Rodzice skazani za molestowanie. "Pani Agnieszka powiedziała, że to byli źli ludzie", potem biła

[object Object]
Rodzice zastępczy oskarżeni za znęcanie się nad dziećmiUWAGA! TVN
wideo 2/3

Pani Agnieszka skleiła mi ręce i nogi, kazała leżeć w wannie. A później, jak wróciła, przyłożyła mi nóż do brody i ją rozcięła - tak 13-letni Olek relacjonuje to, czego doświadczył wraz z rodzeństwem w zawodowej rodzinie zastępczej. Matka zastępcza została oskarżona o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad dziećmi. Teraz rodzeństwo twierdzi, że zostało przez nią zmuszone do bezpodstawnego oskarżenia rodziców biologicznych o molestowanie seksualne. Sprawę bada prokuratura. Materiał "Uwagi" TVN.

16-letnia Patrycja oraz 13-letnie bliźniaki Ola i Olek mieszkają teraz w domu Gabrieli i Adama Kamińskich. W ramach rodziny zastępczej dołączył do nich starszy brat - 17-letni Adam.

- Próbowano mnie od tej adopcji odwieść. Mówiono, że dzieci są po wykorzystaniu seksualnym, że będą krzywdziły innych; że to są dzieci, które nie są w stanie normalnie zafunkcjonować - mówi Gabriela Kamińska w rozmowie z reporterką "Uwagi" TVN. Dodaje, że wiedziała, iż biologiczni rodzice zostali skazani za molestowanie seksualne dzieci.

- Powiedziałam, że mimo tego podjęliśmy z mężem decyzję, żeby pomóc tym dzieciom. Jeżeli coś się będzie działo, to będziemy szukać specjalistów w tej dziedzinie - mówi.

Rodzeństwo trafiło do rodziny Kamińskich z domu dziecka. Wcześniej w latach 2007 – 2012 dzieci przebywały w zawodowej rodzinie zastępczej pod Rybnikiem. Nowym rodzicom zwierzyły się, że w domu małżeństwa N. doświadczały przemocy.

"Zamykali nas w łazience, klęczałam na klatce schodowej"

- Był taki moment, że Patrycja zaczęła robić się taka buńczuczna. Wyczułam od niej zapach papierosów. Ona wtedy - co mnie zaszokowało - powiedziała: to możesz teraz mnie uderzyć, teraz możesz mnie zbić - opowiada Gabriela Kamińska.

Jak mówi, Patrycja poprosiła ją o rozmowę. - Poszłam do niej do pokoju. Pamiętam, że leżałyśmy i ona mi mówi: wiesz mamo, bo ja byłam bita w rodzinie zastępczej. Zaczęła bardzo płakać. Powiedziała, że nikomu tego nie mówiła, że jest jej wstyd, że była bardzo źle traktowana - wspomina kobieta.

Skonfrontowała relację Patrycji z opowieściami Oli i Olka. - Pamiętam, że Ola zaczęła mówić drastyczne rzeczy, które dla mnie były szokujące - przyznaje.

- Zamykali nas w łazience, mnie raz zamknęli w garażu, Olka i Patrycję na balkonie. Niekiedy po szkole byliśmy zamykani w klatce dla psa. Bili nas. Ta pani [pani Agnieszka, matka zastępcza - red.] najczęściej, no i ten pan - relacjonuje reporterce "Uwagi TVN" 13-letnia Ola.

- Za włosy nas szarpała. Biła nas takimi gumowymi linijkami albo kapciem, albo uderzała nas o ścianę. Była taka sytuacja, że klęczałam na klatce schodowej z rękoma podniesionymi do góry. Trzymałam ważący kilka kilo nawóz do kwiatów. Trzymałam go z pół dnia, może nawet więcej - dodaje 16-letnia Patrycja.

Przyznaje, że rodzeństwo robiło wszystko, czego chciała matka zastępcza. - Przynosiliśmy jej kapcie, sprzątaliśmy za nią. Wszystko. Tak jakbyśmy byli poddanymi – mówi Patrycja.

- Pani Agnieszka często się denerwowała, jak ktoś jej patrzył w oczy, bo mówiła, że my na to nie zasługujemy, żeby jej w oczy patrzeć, tylko mamy patrzeć na ziemię - opowiada.

"Skleiła ręce i nogi, kazała leżeć w wannie"

Według relacji 16-latki, kobieta wyłączała im wodę w łazience. - Tydzień wody nie mieliśmy, czasami nawet dłużej - mówi. - Była sytuacja, gdzie toaleta się zapchała, bo nie przyszła [matka zastępcza - red.]. Musiałam tę toaletę ręką przepchać – dodaje.

- Pani Agnieszka skleiła mi ręce i nogi i kazała leżeć w wannie. A później, jak wróciła, przyłożyła mi nóż do brody i ją rozcięła. Kazała mi wyjść. I zszedłem z tym nożem przyłożonym do brody na pierwsze piętro - opowiada reporterce 13-letni Olek. Przyznaje, że bał się, iż kobieta "coś mu zrobi nożem".

- Wzięła mnie, moją głowę i o poręcz uderzyła moją głową. Miałem ucho rozcięte. Powiedziała mi, że mam w szkole powiedzieć, że się uderzyłem o biurko - relacjonuje 17-letni Adam.

"Cały czas chodziliśmy głodni"

Przyznaje, że "cały czas chodzili głodni". - Czasami coś robiliśmy, to były takie kary, że nie dostawaliśmy kolacji albo obiadu - mówi.

Na to, że dzieci często były głodne, zwróciła uwagę matka ich szkolnej koleżanki. Dzieci przychodziły do domu pani Renaty, by bawić się z jej córką.

- Łapczywie jadły. Jedzenie praktycznie znikało w jednym momencie. W ogóle dużo posiłków u nas jadły - wspomina Renata Mikołajczuk.

"Co nimi mogło kierować?"

- Nie potrafię tego zrozumieć. Naprawdę. Co nimi mogło kierować, żeby bezbronnym dzieciom robić takie rzeczy? Krzywda, która im się stała, jest nie do pomyślenia dla dorosłego człowieka - mówi reporterce "Uwagi" TVN Adam Kamiński, obecny ojciec adopcyjny dzieci.

Przyznaje, że nie potrafi sobie nawet tego wyobrazić, "co Olek czuł, jak został związany, rzucony do wanny, miał zaklejoną twarz". - Opowiadał mi: Tato, ja się nie mogłem nawet obrócić. Leżał w ciemnej wannie, w zamkniętej łazience kupę godzin - dodaje Kamiński.

W sądzie toczy się sprawa matki zastępczej Agnieszki N. Została oskarżona o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad dziećmi. Podobne zarzuty usłyszał jej mąż. Agnieszka N. nie zgodziła się na rozmowę z "Uwagą" TVN. Arkadiusz Andrzejewski, dyrektor ośrodka Rodzinnej Pieczy Zastępczej w Rybniku, przyznaje reporterce "Uwagi" TVN, że nikt nie przypuszczał, że w tej rodzinie może dojść do jakiejkolwiek nieprawidłowości. - Kiedy rozmawiam dzisiaj z psychologami, którzy przeprowadzali diagnozę na ten temat, mówią mi, że są pewne zaburzenia, które absolutnie nie wyjdą na etapie procedury kwalifikacyjnej - mówi Andrzejewski.

ZOBACZ PIERWSZĄ CZĘŚĆ REPORTAŻU NA STRONIE "UWAGI" TVN

"Mamo, my tak musieliśmy mówić"

Rodzice biologiczni rodzeństwa od dziewięciu lat przebywają w więzieniu, gdzie trafili skazani prawomocnie na 12 lat więzienia. Obecna adopcyjna matka dzieci postanowiła poznać akta ich sprawy karnej. - Poszłam z nastawieniem, że po prostu zobaczę drastyczne rzeczy. Najpierw otworzyłam album, który był dołączony. To był album ze zdjęciami rodzinnymi, który dołączyła babcia. Powiem szczerze, że dostałam gęsiej skóry, jak to zobaczyłam. Widziałam dzieci, które się przytulają do rodziców, które się uśmiechają, które są wtulone w ojca, wtulone w matkę - relacjonuje Gabriela Kamińska w rozmowie z reporterką "Uwagi" TVN.

Dodaje, że z akt wynikało, iż małżeństwo zostało skazane na podstawie zeznań dzieci oraz Agnieszki N. - Jej zeznania również były wzięte jako wiarygodne, bo ona miała bezpośredni kontakt - tak było w uzasadnieniu. Zaznawała historie takie, że dzieci były ustawiane, że matka wykonywała zdjęcia nagim dzieciom, że zdjęcia były rozpowszechnianie - mówi Kamińska.

- Ja te akta przeczytałem dwa razy. Powiem tak: dzieci zeznają tymi samymi słowami. Nie trzeba być biegłym, wystarczy mieć dwójkę dzieci w domu. Jak się człowiek spyta o jakiekolwiek zdarzenie na podwórku czy w szkole, to obydwoje będą mówili o tym samym zdarzeniu, ale kompletnie innymi słowami. Nigdy nie jest tak, że dzieci powtarzają te same słowa dokładnie - mówi Adam Kamiński.

Dodaje, że Patrycja zeznawała, że doszło do stosunków między nią a ojcem biologicznym. - Po czym jest badanie dwóch biegłych ginekologów, którzy stwierdzają, że nic nie jest naruszone - mówi.

- Zawołałam dzieci (...) i powiedziałam: chciałam wam powiedzieć, czy wiecie, za co są skazani wasi rodzice biologiczni? Powiedziałam, że nazwę to po imieniu: za molestowanie seksualne was. Pamiętam, że wtedy Ola się odezwała i powiedziała: mamo, my tak musieliśmy mówić, bo tak nam pani Agnieszka kazała. A jak tego nie robiliśmy, jak nie powtarzaliśmy tego, to dostawaliśmy lanie, byliśmy karani - relacjonuje Kamińska.

"Bałem się i to bardzo"

Sprawę rzekomego molestowania seksualnego przez rodziców biologicznych miała wykryć w 2008 roku Agnieszka N. Zeznania składały dzieci, które miały wtedy od 4 do 7 lat.

- Jak mieliśmy iść na jakieś przesłuchanie czy coś, to ona nam mówiła, co mamy powtarzać: że ci rodzice biologiczni nas bili, że niby nas molestowali - mówi reporterce "Uwagi" TVN 13-letnia Ola.

- Nie wiedziałem, o co tak naprawdę była ta sprawa. Pani Agnieszka nam mówiła, że mamy po prostu tak mówić - mówi 13-letni Olek. - To była sytuacja, gdy byliśmy głodzeni. Ona nam powiedziała, że po tym, jak tak powiemy, zabierze nas do McDonald'sa - dodaje.

- Pani Agnieszka powiedziała, że to byli źli ludzie, że zrobili nam bardzo wielką krzywdę. Mówiła, że robili nam zdjęcia, że przebywaliśmy z różnymi mężczyznami, którzy nas krzywdzili, że wsadzali nam palce w różne części ciała. Ona nakręcała to wszystko tak, jakbym miała w to uwierzyć. Ja z takiem niedowierzaniem tego słuchałam, bo wiedziałam, że coś takiego się nie zdarzyło w mojej biologicznej rodzinie i w domu - opowiada Patrycja.

Dodaje, że pamięta "dużo fajnych sytuacji z domu". - Pamiętam też kłótnie, pamiętam alkohol, pamiętam, jak była policja, ale żeby rodzice nam zrobili taką krzywdę, jaką pani Agnieszka mówiła, to nic się takiego nigdy nie zdarzyło - przyznaje 16-latka.

"Bałem się i to bardzo"
"Bałem się i to bardzo"UWAGA! TVN

17-letni Adam, pytany, co by go spotkało, gdyby nie powtórzył oskarżeń, odpowiada: - Wtedy pamiętam tylko, że byliśmy bici i to tak naprawdę. Nie wiem, na co stać tę kobietę jeszcze.

Przyznaje, że bał się Agnieszki N.: - Bałem się i to bardzo. Moje rodzeństwo całe też jej się bało. Byliśmy bezsilni po prostu.

Babcia rodzeństwa przyznaje, że dzieci nie miały odpowiedniej opieki ze strony rodziców biologicznych. Zaprzecza jednak, żeby dzieci miały być molestowane seksualnie. - Może mi pani ręce poobcinać w tej chwili obydwie. Nie było tego. To jest jakiś horror - mówi Anna Zamarska.

"Ja tego nie zrobiłem"

O swoich ustaleniach rodzice adopcyjni poinformowali prokuraturę. Wiarygodność tego, co mówią dziś dzieci, sprawdziła biegła psycholog, która specjalizuje się w sprawach związanych z molestowaniem seksualnym nieletnich.

- W rodzinie zastępczej rzeczywiście dochodziło do przemocy. Dzieci były bite, zastraszane. Natomiast dzieci nie powiedziały nic o tym, żeby rzeczywiście w rodzinie biologicznej dochodziło do przemocy seksualnej. Co więcej, odtwarzają wspomnienia z tej rodziny, natomiast nie pojawia się tam wykorzystywanie seksualne - mówi biegła sądowa Katarzyna Kiwer.

Pytana, dlaczego przy sprawie karnej rodziców biologicznych psycholog, który oceniał wówczas zeznania składane przez dzieci, uznał je za wiarygodne, odpowiada: - Rozmawiając z dziećmi, wiem na pewno, że nie były przygotowane do przesłuchania w sposób prawidłowy, czyli psycholog nie rozpoznał ich aktualnej życiowej sytuacji - tego, jak funkcjonują, jakie mają problemy.

- Z tego, co mówią dzieci, wynika, że w trakcie przesłuchania zadawano im pytania sugerujące. Rodzina zastępcza mówiła im, co mają konkretnie mówić na przesłuchaniach. Stosowano wobec nich przemoc psychiczną i fizyczną. Do tego miały obiecane nagrody za to, że powiedzą to właśnie, co mają powiedzieć - mówi psycholog.

- Ja nie umiem codziennie żyć, myśleć o tym, że molestowałem dzieci, jak tego nie zrobiłem. A mówią mi, że to zrobiłem. Chciałem, żeby mnie na wariograf wzięli, zbadali. Nie chcą mnie nigdzie zabrać - mówi w rozmowie z reporterką "Uwagi" TVN biologiczny ojciec dzieci.

- Byłam nieporadnym rodzicem. Kłóciliśmy się, szarpaliśmy się, biliśmy się. Dzieci były tego świadkiem. Nie były bite czy popychane, czy odrzucane. Absolutnie nie. Ale gdzieś tam rzutowało to na funkcjonowanie naszej rodziny - mówi biologiczna matka.

Przyznaje, że była w szoku, gdy została oskarżona o molestowanie swoich dzieci. - Ja w to nie mogłam uwierzyć, że dzieci o czymś takim mówią - dodaje.

Sprawa w prokuraturze
Sprawa w prokuraturzeUWAGA! TVN

Sprawa w prokuraturze

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach sprawdza, czy matka zastępcza wywierała wpływ na zeznania Patrycji, Oli, Olka i Adama, stosując wobec nich przemoc lub groźby. Z kolei Prokuratura Krajowa wciąż analizuje akta sprawy karnej rodziców biologicznych.

- Rodzice adopcyjni małoletnich molestowanych dzieci wnieśli do Prokuratury Krajowej wniosek o sporządzenie kasacji na korzyść biologicznych rodziców małoletnich. Obecnie trwa analiza postępowania. Sprawa jest wielowątkowa, skomplikowana, dosyć zawiła prawniczo. Jedynie prokurator generalny może wywieść kasację w momencie, kiedy w aktach sprawy prokurator stwierdzi bezwzględną przyczynę odwoławczą. Nie każde uchybienie procesowe daje podstawę wywiedzenia kasacji - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

ZOBACZ DRUGĄ CZĘŚĆ REPORTAŻU NA STRONIE "UWAGI" TVN

Autor: js/mtom / Źródło: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Ubiegająca się o reelekcję szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przed Parlamentem Europejskim podkreśliła, że Unia Europejska "musi zrobić wszystko, co jest potrzebne, by chronić naszych obywateli, chronić Europę". - Nadszedł czas, aby stworzyć prawdziwą Unię Europejską na rzecz obronności - powiedziała. Nawiązała też do wizyty Viktora Orbana w Moskwie, która "sprzyjała działaniom Rosji".

Von der Leyen: Trzeba stworzyć prawdziwą Unię Europejską na rzecz obronności. To nasz obowiązek

Von der Leyen: Trzeba stworzyć prawdziwą Unię Europejską na rzecz obronności. To nasz obowiązek

Źródło:
TVN24

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2024 roku wyniosło 8144,83 złotego, co oznacza wzrost o 11,0 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny.

Pensje w górę. Najnowsze dane

Pensje w górę. Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Seks "na śpiocha" za pół roku w świetle prawa będzie gwałtem? "Nikt nie robi nam tutaj łaski"

Seks "na śpiocha" za pół roku w świetle prawa będzie gwałtem? "Nikt nie robi nam tutaj łaski"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prokuratura wraca do największych afer CBA z czasów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi podejrzewają, że nakłaniali oni agentów służby do przestępstwa "poświadczenia nieprawdy" w sprawach wobec Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, byłej posłanki Beaty Sawickiej, Weroniki Marczuk i Bogusława Seredyńskiego. W tym samym postępowaniu prokuratorzy badają wydanie pieniędzy z funduszu operacyjnego CBA na usługi prostytutek w Wiedniu. Śledztwo zostało wszczęte po serii reportaży "Superwizjera".

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Źródło:
TVN24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

Produkcja przemysłowa w czerwcu 2024 roku wzrosła o 0,3 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

"Pozytywne zaskoczenie" w przemyśle

"Pozytywne zaskoczenie" w przemyśle

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W związku z pożarami w Kanadzie nad Europą, w tym nad Polską, wzrosło stężenie tlenku węgla - poinformował w środę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jak podkreślono, ta sytuacja nie stanowi dla nas zagrożenia.

Chmura tlenku węgla dotarła do Europy. "Wyraźna koncentracja"

Chmura tlenku węgla dotarła do Europy. "Wyraźna koncentracja"

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Polsce rośnie skala nielegalnie pracujących cudzoziemców - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Dodaje, że spośród objętych kontrolą imigrantów, 71 procent stanowili obywatele Ukrainy.

"Na ogromną skalę rośnie czarny rynek". Niepokojące dane

"Na ogromną skalę rośnie czarny rynek". Niepokojące dane

Źródło:
PAP

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN
Choroba, której miało już nie być

Choroba, której miało już nie być

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ponad połowa obywateli Serbii nie chce uruchomienia w kraju kopalni litu - wynika z sondażu Nowej Serbskiej Myśli Politycznej. W piątek do Belgradu przyjedzie kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a jednym z głównych tematów rozmów będzie właśnie wydobycie tego surowca. Geolodzy oceniają, że w Dolinie Jadar w Serbii mogą znajdować się największe w Europie złoża litu, określanego też jako "białe złoto".

Wielkie złoża "białego złota" i potężne kontrowersje. "Niesłychanie dochodowe"

Wielkie złoża "białego złota" i potężne kontrowersje. "Niesłychanie dochodowe"

Źródło:
PAP

Mówili, że Donald Trump to tyran, którego trzeba powstrzymać za wszelką cenę. A jak on odpowiedział? Wezwaniem do jedności narodowej. Ja sam chcę odpowiedzieć na to wezwanie - powiedział J.D. Vance, który oficjalnie przyjął nominację na kandydata na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

Źródło:
Reuters, PAP

21-letni mężczyzna został w poniedziałek aresztowany w Milwaukee, w pobliżu miejsca, gdzie odbywa się konwencja Partii Republikańskiej - poinformowała amerykańska policja. W plecaku ukrywał broń.

Deklarował, że nie ma broni. Miał AK-47. Zatrzymanie w pobliżu konwencji republikanów

Deklarował, że nie ma broni. Miał AK-47. Zatrzymanie w pobliżu konwencji republikanów

Źródło:
CNN, NBC News

Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski są na konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee w USA. - Zostaliśmy zaproszeni przez Susie Wiles, która jest szefem kampanii. Jesteśmy tu na zaproszenie szefowej sztabu, jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa - powiedział Mastalerek.

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Źródło:
TVN24

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Co najmniej siedem osób zginęło w pożarze budynku mieszkalnego w Nicei we Francji. Na tę chwilę nie są znane dokładne przyczyny wybuchu ognia, ale służby podejrzewają podpalenie. Wśród ofiar są dzieci.

Pożar bloku w Nicei. Nie żyje 7 osób, w tym troje dzieci

Pożar bloku w Nicei. Nie żyje 7 osób, w tym troje dzieci

Źródło:
PAP, BFM TV, RTL

Kierujący osobowym seatem chcąc uniknąć zderzenia z leśną zwierzyną zjechał z drogi i dachował. W wypadku zginął 20-latek, stan 15-latka jest ciężki. Autem kierował 18-latek. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań na obecność środków odurzających.

Zwierzę wbiegło na drogę, zginął 20-latek

Zwierzę wbiegło na drogę, zginął 20-latek

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca ciężarówki zginął w wypadku, do którego doszło w czwartek rano na drodze krajowej numer 19 w Annówce (Lubelskie) na obwodnicy Kocka. Według ustaleń policji zderzyły się w tym miejscu dwa tiry. Droga jest zablokowana.

Czołowe zderzenie tirów. Nie żyje jeden z kierowców

Czołowe zderzenie tirów. Nie żyje jeden z kierowców

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W Siewierzu (województwo śląskie) autobus miejski wjechał w budynek mieszkalny, uszkadzając ogrodzenie oraz skrzynkę z gazem. Ewakuowano sześć osób. 71-letni kierujący jechał sam. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Autobus wjechał w budynek, uszkodził skrzynkę z gazem

Autobus wjechał w budynek, uszkodził skrzynkę z gazem

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Ryszard Petru, wiceprzewodniczący polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, komentował w TVN24 sprawę Marcina Romanowskiego. Stwierdził, że ma "daleko idące wątpliwości" dotyczące immunitetu, który ma przysługiwać Romanowskiemu w związku z członkostwem w Zgromadzeniu Parlamentarnym. - Rozumiem, że prokuratura odwoła się do wyższej instancji i ta wyższa instancja musi sama ocenić, czy pismo przewodniczącego w tej sprawie jest wiążące, czy to jest tylko interpretacja - dodał.

Petru ma "daleko idące wątpliwości". "Wyższa instancja musi sama ocenić, czy to pismo jest wiążące"

Petru ma "daleko idące wątpliwości". "Wyższa instancja musi sama ocenić, czy to pismo jest wiążące"

Źródło:
TVN24

Prezydent Joe Biden uległ zakażeniu COVID-19 i odczuwa łagodne objawy choroby - poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Biden był zmuszony do przerwania kampanii wyborczej w Las Vegas i powrotu do domu w Delaware.

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Źródło:
PAP

876 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Od października 2023 do końca czerwca 2024 roku podczas operacji obronnej w rejonie wsi Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim zaginęło 788 ukraińskich żołnierzy - informuje Ukraińska Prawda. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Źródło:
PAP

Brytyjski tygodnik "The Economist", powołując się na szacunki wywiadowcze, informuje, że problemem rosyjskiej armii stają się w coraz większym stopniu wyczerpujące się zapasy sprzętu, w szczególności starych czołgów i pojazdów opancerzonych. Brak także komponentów do budowy i remontu różnego typu wozów bojowych.

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

Źródło:
PAP

Chorwacki operator systemu przesyłowego energii (HOPS ) poinformował w środę, że dzień wcześniej, we wtorek o godzinie 20.00, odnotowano nowy rekord zużycia energii elektrycznej - podała telewizja N1. Wszystko przez coraz bardziej intensywny sezon turystyczny i coraz większe wykorzystanie urządzeń klimatyzacyjnych.

Nowy rekord w Chorwacji

Nowy rekord w Chorwacji

Źródło:
PAP

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

Pięć osób podejrzanych o wyłudzenie pieniędzy metodą "na blika" zatrzymała policja w Szczecinie. Podejrzani wpadli przez korzystanie z tego samego bankomatu, który po zgłoszeniu sprawy na komisariacie, był pod obserwacją mundurowych. Jedną osobę aresztowano, wobec pozostałych zastosowano dozór policyjny.

Obserwowali bankomat, zatrzymali pięć osób

Obserwowali bankomat, zatrzymali pięć osób

Źródło:
tvn24.pl, KMP Szczecin

Po godzinie 8.30 aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia zablokowali ulicę Marszałkowską w centrum Warszawy. Ruch był wstrzymany przez około pół godziny. Organizacja konsekwentnie domaga się większych inwestycji w transport publiczny.

Ostatnie Pokolenie blokowało Marszałkowską

Ostatnie Pokolenie blokowało Marszałkowską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl