Prezydent: nie otrzymałem postanowień NSA. Iustitia pokazuje dokument

Prezydent twierdzi, że nie dotarły do niego postanowienia NSA
Laskowski: jeśli KE zaakceptuje wniosek, to Izba Dyscyplinarna nie może działać jako sąd
Źródło: tvn24

Nie otrzymałem postanowień Naczelnego Sądu Administracyjnego, ja nie byłem tam w ogóle stroną - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, który powołał w zeszłym tygodniu kolejnych sędziów Sądu Najwyższego pomimo zabezpieczeń zastosowanych przez NSA. Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" podaje jednak, że do kancelarii wpłynęły dokumenty, wśród których był między innymi odpis postanowienia NSA.

Sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie przyjęli w piątek dziewięć uchwał, w których m.in. krytycznie oceniają proces powoływania sędziów Sądu Najwyższego oraz kwestionują konstytucyjność nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Sędziowie krakowskiej apelacji wyrazili też dezaprobatę wobec powołania w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę 27 sędziów SN pomimo zabezpieczeń zastosowanych wobec tej procedury przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Uchwałę skomentował w poniedziałek w Watykanie prezydent Andrzej Duda, który podkreślił, że nie był stroną w sprawie, w której Naczelny Sąd Administracyjny wydał postanowienia o zabezpieczeniu w procedurze powoływania sędziów Sądu Najwyższego. - Ja w ogóle nie otrzymałem tych postanowień, ja nie byłem tam w ogóle stroną - zapewniał.

Prezydent o uchwałach sędziów krakowskiej apelacji

Prezydent o uchwałach sędziów krakowskiej apelacji

- Panu prezydentowi ani Kancelarii Prezydenta nikt żadnego postanowienia nie doręczał - twierdził z kolei w TVN24 kilka dni wcześniej, w czwartek, prezydencki minister Paweł Mucha. Dodał, że "medialnie to możemy wiedzieć różne rzeczy, ale nie jesteśmy stroną" w postępowaniu przed NSA.

Mucha o decyzji NSA: prezydent nie jest stroną

Mucha o decyzji NSA: prezydent nie jest stroną

Sędziowie ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" poinformowali jednak, że do kancelarii wpłynęły 8 października dokumenty, "wśród których był również odpis postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego o udzieleniu zabezpieczenia".

ZOBACZ CAŁY DOKUMENT >

Jak informuje reporterka TVN24 Marta Gordziewicz, dokumenty przesłał pełnomocnik jednej z osób, która kandydowała do Sądu Najwyższego i odwołuje się od wyników konkursu.

Działanie prezydenta "czyni realnym problem odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu"

Sędziowie krakowskiego Sądu Apelacyjnego przyjęli w piątek dziewięć uchwał, w których wyrażają swoje obawy i zastrzeżenia wobec zmian wprowadzanych przez rząd w polskim sądownictwie.

ZOBACZ PEŁNĄ TREŚĆ UCHWAŁ ZGROMADZENIA PRZEDSTAWICIELI SĘDZIÓW APELACJI KRAKOWSKIEJ Z 12.10.2018 R.

"Sędziowie apelacji krakowskiej wyrażają dezaprobatę wobec działania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, polegającego na wręczeniu w dniu 10 października 2018 r. nominacji osobom wybranym do Sądu Najwyższego w następstwie procedury wzbudzającej bardzo poważne wątpliwości konstytucyjne, pomimo zabezpieczenia zastosowanego przez Naczelny Sąd Administracyjny i wobec trwającego przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej postępowania, dotyczącego ustawy o Sądzie Najwyższym" - czytamy w uchwale nr 2.

Według Zgromadzenia Przedstawicieli Sędziów Apelacji Krakowskiej "działanie Prezydenta RP, podejmowane wbrew Konstytucji RP, destabilizuje sytuację prawną i obniża zaufanie do sądów oraz wydawanych przez nie orzeczeń. Ponadto czyni realnym problem odpowiedzialności Prezydenta przed Trybunałem Stanu".

Autor: akw//kg//kwoj / Źródło: tvn24

Czytaj także: