"Prawa fizyki zawsze wygrają z polityką"

Michał Kurtyka o Pakiecie katowickim: 20 decyzji, które definiują politykę klimatyczną na najbliższe dziesięciolecia
"20 decyzji, które definiują politykę klimatyczną na najbliższe dziesięciolecia"
Źródło: tvn24

Nie jesteśmy na kursie do zahamowania zmiany klimatu poniżej niebezpiecznego progu - tak przyjęty na koniec szczytu COP24 Pakiet katowicki ocenił w "Faktach po Faktach" fizyk i analityk megatrendów Marcin Popkiewicz. - Zbudowanie konsensusu na poziomie całego świata, całej ludzkości, to wyzwanie szalenie skomplikowane - przekonywał Michał Kurtyka, wiceminister środowiska i prezydent szczytu klimatycznego w Katowicach.

15 grudnia, na zakończenie szczytu klimatycznego w Katowicach (COP24) przyjęty został Pakiet katowicki. To "mapa drogowa" realizacji Porozumienia paryskiego z 2015 r., mającego na celu ograniczenie globalnego wzrostu temperatury.

OSIEM RZECZY, KTÓRE WARTO WIEDZIEĆ O SZCZYCIE KLIMATYCZNYM I PAKIECIE KATOWICKIM>

"20 decyzji, które definiują politykę klimatyczną"

Michał Kurtyka, wiceminister środowiska i prezydent szczytu klimatycznego COP24, podkreślił w "Faktach po Faktach" TVN24, że najbardziej cieszy się z tego, iż po "60 godzinach bardzo trudnych negocjacji" udało się przyjąć Pakiet katowicki. Dokument, jak ocenił Kurtyka, zawiera "20 decyzji, które definiują politykę klimatyczną na najbliższe dziesięciolecia".

- Zbudowanie konsensusu na poziomie całego świata, całej ludzkości, to wyzwanie szalenie skomplikowane na poziomie technicznym. Na samym początku mieliśmy przed sobą kilka tysięcy punktów spornych, które w trakcie pracy zawężaliśmy w siedmiu strumieniach - wyjaśnił kulisy negocjacji. - Natomiast na końcu to była też polityka - przyznał.

Także według Krzysztofa Trębskiego z Lasów Państwowych, na katowickim szczycie podjęto "tytaniczny wysiłek negocjacyjny".

Trębski o Pakiecie katowickim: tytaniczny wysiłek negocjacyjny

Trębski o Pakiecie katowickim: tytaniczny wysiłek negocjacyjny

Organizacyjny sukces, merytoryczna porażka?

Fizyk jądrowy i analityk megatrendów Marcin Popkiewicz z portalu naukaoklimacie.pl potwierdził, że "z punktu widzenia organizacyjnego i negocjacyjnego" szczyt zakończył się sukcesem. Jednak - dodał - z perspektywy tego, co ludzkość powinna zrobić, "to kompletna porażka". - Nie jesteśmy na kursie do zahamowania zmiany klimatu poniżej niebezpiecznego progu - podkreślił. - Cel Porozumienia paryskiego to jest ograniczenie ocieplenia do półtora, dwóch stopni. Najlepiej półtora - zaznaczył Popkiewicz. Wyjaśnił, że średnia temperatura Ziemi od czasów epoki lodowcowej po czasy nam współczesne wzrosła o 4 stopnie Celsjusza.

Wyjaśnił, że "jeżeli nie zrobilibyśmy nic", to zmierzalibyśmy do ocieplenia rzędu 4-5 stopni do końca stulecia. - Po prostu armagedon - dodał.

Jeśli wy dorośli ludzie dzisiaj nie wierzycie nauce to po co mam się uczyć?

"Jeśli wy, dorośli ludzie, dzisiaj nie wierzycie nauce, to po co mam się uczyć?"

"Tragiczne pytanie nowego pokolenia"

Mirosław Proppe, prezes WWF Polska, stwierdził, że sukcesem szczytu katowickiego jest to, że "kraje się zgodziły na dalsze redukcje" emisji CO2, jednak porażką - jego zdaniem - jest to, że nie do końca "rozpoznany jest raport IPCC". Raport ten miał być naukową podstawą do negocjacji w Katowicach.

CZYTAJ WIĘCEJ O RAPORCIE IPCC>

- Nie wszystkie kraje, czyli niecała wspólnota międzynarodowa, zgodziły się de facto z wynikami badań naukowych - podkreślił Proppe.

Szef WWF przypomniał, że podczas szczytu w Katowicach była obecna Greta Thunberg, szwedzka 15-latka, która walczy o ochronę środowiska. - Ona mówi wprost: jeśli wy, dorośli ludzie, dzisiaj nie wierzycie nauce, to po co mam się uczyć? To jest tragiczne pytanie nowego pokolenia, które słyszę podczas spotkań z warszawskimi licealistami - mówił.

"W Polsce rośnie świadomość"

Michał Kurtyka, pytany o kierunek polskiej polityki wycofywania się z energetyki opartej na węglu, podkreślił, że "w Polsce toczy się debata, a minister energii (Krzysztof Tchórzewski - red.) przedstawił na tydzień przed COP-em swoją propozycję polityki energetycznej dla kraju". - W związku z nią otworzone są konsultacje społeczne, które będą trwały do 15 stycznia przyszłego roku - poinformował.

Zdaniem Kurtyki polska energetyka to "miks", w którym ważne miejsce ma "komponent zrównoważenia, przyjazności dla środowiska". - Mam wrażenie, że on nabiera na znaczeniu. W Polsce rośnie świadomość nas, jako obywateli, że chcemy, powinniśmy żyć w lepszych warunkach - dodał.

Marcin Popkiewicz: po przekroczeniu pewnego pułapu wzrostu temperatury to już dalej pójdzie samo

Marcin Popkiewicz: po przekroczeniu pewnego pułapu wzrostu temperatury, to już dalej pójdzie samo

"Prawa fizyki zawsze wygrają z polityką"

Marcin Popkiewicz zauważył, że "prawa fizyki zawsze wygrają z polityką".

- Jeżeli wyemitujemy jakąś ilość dwutlenku węgla (...), rośnie średnia temperatura Ziemi. Rozpuści się wieczna zmarzlina, którą się określa jako wieloletnią. Tam zamrożona materia zacznie się rozkładać, emitując dwutlenek węgla i metan. Arktyka, która teraz jest zwierciadłem, odbijającym światło słońca, zacznie topnieć (…). Zamiast odbijać światło słońca, ciemna powierzchnia zacznie je pochłaniać - tłumaczył fizyk. Podkreślił, że po przekroczeniu pewnego pułapu wzrostu temperatury, "to już dalej pójdzie samo". - Nawet jeśli wyłączymy nasze emisje, te trzy, cztery stopnie (wzrostu temperatury) zrobią się same - dodał.

Zaznaczył, że "nie zobaczymy pewnych konsekwencji od razu", natomiast jeśli rządzący będą przerzucać się między sobą odpowiedzialnością za stan klimatu, to może dojść do katastrofy.

- Fundamentalne jest to, żeby nie szukać pretekstów, dlaczego jest trudno. Tylko my musimy to zrobić, bo alternatywą jest koniec świata - podkreślił.

- Alternatywą dla końca świata są oczywiście niedogodności, że może będziemy mieć droższą energię, chociaż niekoniecznie (…), że jeździmy rowerami i transportem zbiorowym, że jemy mniej czerwonego mięsa. Pewne niedogodności są, ale to nie jest koniec świata - tłumaczył.

Proppe: potrzebna jest rzetelna rozmowa jak transformować naszą gospodarkę

Mirosław Proppe przypomniał, że Polska podczas COP24 otrzymała antynagrodę "Skamielina roku", między innymi za wykorzystywanie węgla oraz za to, że szczyt klimatyczny w Katowicach sponsorowały państwowe spółki, wykorzystujące głównie paliwa kopalne.

CZYTAJ WIĘCEJ O NAGRODZIE "SKAMIELINA ROKU">

Szef WWF Polska przypomniał, że złoża polskiego węgla wystarczą na "może 20 lat", co oznacza, że już dzisiaj należy myśleć o tym, jak zastąpić obecne elektrownie węglowe. - Dzisiaj musimy myśleć o technologiach, jak je rozwinąć, wykorzystując znane dzisiaj technologie i te, których jeszcze do końca nie znamy (....), jak ten potencjał rozwinąć, żebyśmy mieli bezpieczeństwo energetyczne, żeby zarówno gospodarstwa domowe, jak i duże zakłady przemysłowe tę energię miały - powiedział.

Podkreślił, że ludzkość ma kilkanaście lat na odwrócenie zmian klimatycznych, do czego potrzebna jest rzetelna rozmowa z udziałem polityków, naukowców, przedstawicieli biznesu i społeczeństwa.

CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH" TVN24

Autor: tmw//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: