Przez południowe regiony Holandii przeszły we wtorek bardzo silne opady deszczu. Przez pierwszą godzinę ulewy straż pożarna z prowincji Limburg odebrała aż 85 zgłoszeń z prośbami o pomoc. Woda wdzierała się do budynków i przyczyniła się do utrudnień na drogach.
Mieszkańcy Maastricht w Holandii mają za sobą trudny wieczór. We wtorek przez miasto i resztę prowincji Limburg przetoczyła się silna ulewa. Padało tak bardzo, że kanalizacja nie nadążała ze zbieraniem wody. Na niektórych ulicach wybijały studzienki, a woda zalewała chodniki.
Deszcz pojawił się około godziny 18.30. Przez niecałą godzinę straż pożarna odebrała aż 85 wezwań z prośbą o pomoc. W remizach straży pożarnej w Maastricht i Sittard utworzono specjalne centra reagowania.
Zalane drogi i budynki
Na nagraniach udostępnionych przez Reutersa widać, z jakimi problemami mierzyli się kierowcy. Zalane ulice przyczyniły się do sporych utrudnień na drogach. Niektóre trasy w Maastricht oraz w pobliskim Geleen musiały zostać zamknięte. Lokalne media przekazały, że kilka pojazdów utknęło na drogach.
Woda wdarła się także do kilku budynków. Zalane zostały szkoły, szpital i supermarket. W środę niektóre placówki edukacyjne będą zamknięte.
We wtorek przez cały dzień w regionie Limburg obowiązywały alerty przed ulewnym deszczem. Jak podali synoptycy, w środę aura powinna być spokojniejsza, jednak wciąż możliwe są opady, chmury oraz silne porywy wiatru. Ma być także znacznie chłodniej niż w ostatnich dniach.
Źródło: Reuters, limburger.nl, nltimes.nl