We wtorek hiszpańską Majorkę nawiedziły gwałtowne burze. W rejonie pasma górskiego Serra de Tramuntana znaleziono ciało Brytyjki porwanej przez wezbraną wodę, trwają poszukiwania mężczyzny tej samej narodowości. Gwardia Cywilna uratowała też 10 osób uwięzionych na zalanych przez powódź terenach.
Gwałtowne burze wywołały we wtorek powodzie na Majorce. W rejonie pasma górskiego Serra de Tramuntana w środę hiszpańska Gwardia Cywilna znalazła ciało brytyjskiej turystki oraz uratowała 10 osób uwięzionych w rejonie wąwozu Torrent de Pareis, gdzie spadł ulewny deszcz.
Trwają poszukiwania Brytyjczyka, jednak akcja została wstrzymana ze względu na niekorzystne warunki pogodowe.
O zaginięciu dwójki Brytyjczyków zaalarmowali uratowani turyści. Jak relacjonowali, para z Wielkiej Brytanii została porwana przez wodę.
Pomarańczowe alerty, opóźnione loty
Hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET wydała pomarańczowe ostrzeżenia dla Balearów przed burzami. Mają obowiązywać do godzin wieczornych. Zjawiskom mogą towarzyszyć porywy wiatru osiągające prędkość do 120 kilometrów na godzinę.
Hiszpański operator lotniska Aena poinformował o wielu opóźnieniach w przylotach i odlotach na balearskich lotniskach. Obyło się jednak bez odwołania lotów - informują lokalne media.
Źródło: ABC, EFE, BBC, El Pais