Intensywne opady deszczu i silny wiatr nawiedziły włoskie regiony Lacjum i Kampanię. Straż pożarna w ciągu 36 godzin interweniowała około 700 razy w związku z gwałtowna aurą. Ulewy spowodowały, że Plac Świętego Marka w Wenecji został po raz kolejny zalany.
Wichura nawiedziła we wtorek włoską gminę Valmontone położoną w regionie Lacjum. Uszkodzone zostały tam dachy wielu budynków, ewakuowano dziewięć gospodarstw.
W Rzymie straż pożarna otrzymała 120 zgłoszeń, większość z nich dotyczyła połamanych gałęzi i uszkodzonych gzymsów. Zespoły z komendy w Viterbo przeprowadziły 50 interwencji dotyczących usuwania szkód spowodowanych przez silny wiatr i ulewny deszcz na obszarach doliny Tybru pomiędzy Orte a Attigliano.
Najwięcej interwencji odnotowano w regionie Kampania. Tutaj straż pożarna przeprowadziła 520 akcji ratowniczych. W prowincji Avellino przeprowadzono 100 interwencji.
Zalana Wenecja
Ulewy spowodowały, że Plac Świętego Marka w Wenecji został zalany. Przypływ we wtorek o godzinie 20.30 (w Polsce była to 21.30) osiągnął 100 centymetrów. To zbyt mała wysokość, aby uruchomione zostały zapory przeciwpowodziowe Mose, które mają chronić miasto przed zjawiskiem nazywanym acqua alta. Powstały dwa lata temu system 78 metalowych zapór jest uruchamiany podczas wyjątkowo wysokich przypływów, aby chronić przed zalaniami liczące wiele zabytków miasto. Jego budowa trwała od 2003 roku.
Powodzie w Wenecji są następstwem kilku czynników - postępujących zmian klimatu, które powodują podnoszenie się poziomu morza, a także osiadaniem gruntu, które spowodowało obniżenie się poziomu miasta.
Źródło: Reuters, ENEX