Ponad 100 rannych w potężnym gradobiciu

Gwałtowne burze z porywistym wiatrem, przewracającym drzewa, przeszły nad dużą częścią regionu i spowodowały znaczne szkody. Przewodniczący władz regionalnych Luca Zaia przekazał w czwartek, że 110 osób odniosło różnego rodzaju obrażenia z powodu gradobicia i pęknięcia szyb w jego rezultacie.

Mieszkańcy relacjonują, że grad miał wielkość piłek tenisowych. W sieci pojawiły się zdjęcia internautów dokumentujące dużych rozmiarów gradziny i szkody, jakie po sobie pozostawiły.

Lokalny związek rolników Coldiretti podał, że żadna z tamtejszych prowincji nie została oszczędzona przez falę niepogody, która wywołała duże szkody na polach uprawnych, w sadach i winnicach.

Luca Zaia z władz regionalnych dodał, że trwa usuwanie szkód. Wiatr zrywał dachy domów, uszkodzone zostały samochody.

Dziennik "La Repubblica" podał, że gwałtowne zjawiska dotknęły wszystkie prowincje Wenecji Euganejskiej. Gazeta napisała o "konarach leżących na ulicach, potokach błotnistej wody i dachówkach wyrzucanych setki metrów dalej".

Silna burza z opadami gradu przeszła też w okolicach Mantui w Lombardii. Jak podała włoska agencja prasowa ANSA, grad rozbijający szyby miał tam rozmiar cytryn. Uszkodzeniu uległy dachy, samochody i uprawy. Wiatr łamał drzewa.

W środę silne burze przeszły inne kraje Europy, powodując ofiary śmiertelne i wiele szkód materialnych.

Centrum i południe Włoch kolejny dzień z rzędu zmagają się z upałami. W 18 miastach obowiązuje najwyższy stopień alarmu z powodu temperatur sięgających 40 stopni Celsjusza. To Rzym, a także Bari, Cagliari, Campobasso, Katania, Civitavecchia, Florencja, Frosinone, Latina, Mesyna, Neapol, Palermo, Perugia, Ankona, Pescara, Reggio di Calabria, Rieti i Viterbo.