Tegoroczne lato we Włoszech mija od jednej rekordowej fali gorąca do drugiej. Nad Włochy nadciąga kolejny antycyklon (wyż) znad Sahary. Nazwano go Neron. Spowoduje, że upalnie zrobi się między innymi w Rzymie, w centrum i na południu kraju.
Lód płynący ulicą, fioletowe słońce. "My tu na Sycylii wiemy, czym jest ukrop"
- Afrykański antycyklon przyniósł Andaluzji wysoką temperaturą sięgającą do 46 stopni Celsjusza. Teraz rozszerza swój zasięg, kieruje się w stronę środkowych i południowych Włoch - powiedział Antonio Sanò, założyciel portalu meteorologicznego ilmeteo.it. Dodał, że prawdziwy upał "wybuchnie" od niedzieli. - Do połowy sierpnia termometry na Sardynii pokażą 40 stopni - zauważył.
Upały we Włoszech
Od weekendu temperatura maksymalna zacznie wszędzie rosnąć - najpierw na Sardynii, gdzie termometry pokażą 38-40 stopni. Do 37 stopni prognozuje się między innymi we Florencji. Najsilniejsze uderzenie gorąca zapowiadane jest na początek przyszłego tygodnia, kiedy w dużej części kraju ma być ponad 40 stopni w cieniu.
Upały te mają panować podczas obchodzonego 15 sierpnia święta Ferragosto, uważanego za kulminację wakacji. Nie wyklucza się, że nowa fala upałów potrwa nawet dłużej, do początku września.
Autorka/Autor: anw
Źródło: roma.corriere.it, meteo.ansa.it, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Ventusky.com