Ocean wyrzucił na plażę niebieskie "galaretki"

Wody oceanu wyrzuciły na kalifornijską plażę galaretowate niebieskie stworzenia. Amerykańscy biolodzy tłumaczą, że są to dalecy kuzyni meduz. 

Na plaży Rodeo Beach, położonej w kalifornijskim hrabstwie Marin, pojawiły się dziwnie wyglądające stworzenia, które są galaretowate i niebieskie. To rodzaj parzydełkowcówVelella velella.

"Żeglarze pod wiatr"

Jak podają amerykańskie portale, stworzenia te potocznie nazywane są "żeglarzami pod wiatr" (z angielskiego By-The-Wind-Sailors). Nazwa ta wzięła się stąd, że wyglądem przypominają żagle, dzięki którym mogą pływać z morskimi prądami.

Mieszkańcy hrabstwa Marin tłumnie przyjechali na plaże oglądać morskie stworzenia, a biolodzy zastanawiają się, dlaczego tak wiele tych organizmów zostało wyrzuconych na brzeg przez morze. Przypuszczają, że może to być związane z ocieplającą się wodą w morzach i oceanach.

Czytaj także: