Południowo-wschodnie regiony Turcji mierzą się ze skutkami rozległej suszy. Według rolników to najgorsza susza od lat, a straty jakie ponieśli w jej wyniku są ogromne. Są przekonani, że za wystąpienie zjawiska odpowiadają zmiany klimatu.
W ubiegłym tygodniu, w niektórych regionach południowo-wschodniej Turcji spadł pierwszy deszcz od ponad ośmiu miesięcy. Rolnicy, tacy jak Bicara Icli, są zaniepokojeni długotrwałą suszą, z powodu której ponoszą ogromne koszty. Jak twierdzą, problem jest konsekwencją postępujących zmian klimatu.
Straty w rolnictwie
Icli nie zasiał jeszcze pszenicy, ponieważ gleba jest zbyt wyschnięta. Jeśli deszcz nie pojawi się w najbliższych tygodniach, będzie już za późno.
- Musi padać miesiącami, żeby woda opadowa mogła dotrzeć do wód podziemnych. W tej chwili deszcz jest prognozowany na dwa-trzy dni, ale nie wiadomo, co będzie potem. Uważamy, że mamy do czynienia z najgorszą suszą w ostatnich latach. [...] Zbliża się listopad. Mieliśmy zasiać zboża już wcześniej, ale ziemia nadal nie jest gotowa - mówił rolnik.
Jak dodał rolnik, z podobnymi kłopotami mierzą się także rolnicy z innych regionów kraju. Z powodu braku opadów, produkcja obniżyła się o około 60-70 procent w porównaniu do poprzedniego roku.
Według ekologów, zmiany klimatyczne i agresywne praktyki rolnicze przyczyniły się do niedoborów wody. Dane z końca 2020 roku wskazują, że poziom wody w zbiornikach spadł do rekordowo niskiego poziomu.
Oprócz problemów z brakiem wody i utrzymującą się suszą, Turcja została dotknięta w ubiegłych miesiącach przez powodzie i rozległe pożary.
Spóźnione działania
Turcja przez lata wstrzymywała się z ratyfikacją porozumienia paryskiego. Dopiero w ubiegłym roku zaczęto podejmować działania zmierzające do jak największego załagodzenia konsekwencji zmian klimatu.
Według rolników, decyzja pojawiła się za późno.
- Turcja podpisała porozumienie paryskie, ale co teraz będzie? Zniszczyliśmy naturę, zniszczyliśmy nasze podziemne zasoby. Nie widzę więc sensu podpisywania porozumienia po tym wydarzeniu. Ale środki, które podejmujemy, są mimo wszystko ważne. Uważam, że wszyscy rolnicy powinni mieć na uwadze te kwestie - powiedział Icli.
Źródło: Reuters