Sycylia zmaga się z poważną suszą. Brak opadów zimą sprawił, że dostęp do słodkiej wody jest mocno ograniczony. Mieszkańcy muszą magazynować deszczówkę.
Susza doskwiera mieszkańcom Sycylii. Władze ogłosiły stan wyjątkowy, a w dziesiątkach miast dostęp do wody jest racjonowany. Zapasy udostępniane są co drugi dzień.
- Woda w Agrigento to złoto - powiedział Antonio, mieszkaniec miasta, dodając, że regularnie napełnia butelki w najbliższej miejskiej fontannie.
Sycylia to jeden z najbardziej wysuniętych na południe regionów Europy. W grudniu unijna agencja badająca zasoby rolnicze -Monitoring Agricultural Resources (MARS) - podniosła alarm w związku z suszami w regionie Morza Śródziemnego.
Zbierają deszczówkę na zapas
Niedobory wody nie są niczym nowym dla Sycylijczyków, z których wielu ma kontenery na dachach do zbierania deszczówki. Jak się okazuje, ten system magazynowania okazał się niewystarczający w obliczu długich okresów suszy, jakie występują w ostatnich latach. Jeden z właścicieli restauracji, Federico Castronovo, opowiadał, że niektórzy mieszkańcy napełniają teraz swoje wanny na zapas, aby mieć pod ręką wodę do mycia i gotowania.
Na południu Włoch i Grecji oraz w północnej Afryce pojawiają się obawy, że wiosenne ciepło spotęguje problemy z dostępem do wody pitnej i w rolnictwie. Wielu Sycylijczyków spodziewa się, że sytuacja będzie się tylko pogarszać.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl