Spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu, zamknięto szkoły

Mieszkańcy Kolorado i sąsiednich stanów mierzą się z trudnymi warunkami atmosferycznymi związanymi z przejściem burzy śnieżnej. Po silnych opadach pokrywa śnieżna w niektórych miejscach przekracza 25 centymetrów. Według Narodowej Służby Pogodowej (NWS) niebezpieczna aura utrzyma się co najmniej do środy.

Pierwsze dni marca w centralnych i środkowo-zachodnich regionach Stanów Zjednoczonych przyniosły zagrażające życiu warunki związane z intensywnymi burzami. Odpowiedzialny za nie silny układ niskiego ciśnienia niesie ekstremalne śnieżyce oraz porywisty wiatr. Skutki odczuli między innymi mieszkańcy Kolorado, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu.

Zamknięte szkoły, warunki będą się pogarszać

Jak informują lokalne media, z powodu śnieżyc niektóre regiony w stanie Kolorado zdecydowały o zamknięciu niektórych szkół we wtorek. Zalegający na drogach śnieg utrudnił także podróżowanie wielu osobom. Zdaniem lokalnych meteorologów, kolejne dni przyniosą dodatkowe zagrożenia. W wyniku zderzenia się nad regionem zimnych i ciepłych mas powietrza mieszkańcy powinni przygotować się na opady deszczu i śniegu oraz na porywisty wiatr.

"Zamiecie śnieżne, powodzie błyskawiczne, niebezpieczne warunki, burze piaskowe, zagrożenie pożarowe - to wszystko jest możliwe w centrum kraju" - ostrzegła w komunikacie NWS. Według agencji, zagrażające życiu warunki utrzymają się co najmniej do środy.

Czytaj także: