Turcja walczy z pożarem, który objął swoim zasięgiem 1500 hektarów lasów i pól uprawnych. Podczas akcji gaśniczej jedno z uszkodzonych przez ogień drzew przewróciło się na samochód należący do strażaków. Moment ten został zarejestrowany przez kamerę lokalnej stacji telewizyjnej i wyemitowany na żywo.
Pożar trawi lasy i pola uprawne w północno-zachodniej Turcji - do tej pory ogień zajął 1500 hektarów i doprowadził do tymczasowego zawieszania żeglugi przez cieśninę Dardanele. Na miejscu pracują strażacy, a akcję gaśniczą obserwują lokalne media. W pewnym momencie udało im się zarejestrować mrożące krew w żyłach zdarzenie.
Wszystko uchwyciła kamera
Do zdarzenia doszło w środę, kiedy pożar ogarnął okolice niewielkiej wsi Yagcilar, gdzie strażacy starali się nie dopuścić, aby ogień zniszczył lokalny cmentarz. Służbom gaśniczym towarzyszyła ekipa lokalnej stacji telewizyjnej, która na żywo transmitowała ich pracę. W pewnym momencie kamera uchwyciła, jak pień nadpalonego drzewa łamie się i przewraca na samochód.
W pojeździe przebywał jeden ze strażaków. Jego koledzy i prezenterka natychmiast rzucili się na pomoc, starając się podnieść ciężkie konary. Mężczyzna z obrażeniami nóg trafił do szpitala.
Wstrzymana żegluga
Jak podał Reuters, wszystko wskazuje na to, że pożar zostanie wkrótce opanowany. W środę strażacy powstrzymali rozprzestrzenianie się ognia, a władze poinformowały, że żegluga w cieśninie Dardanele zostanie częściowo wznowiona. Podczas akcji gaśniczej ruch statków wstrzymano, aby umożliwić helikopterom i samolotom czerpanie wody.
We wtorek i środę pożar zmusił do ewakuacji ponad 1200 mieszkańców dziewięciu wiosek w prowincji Canakkale. Ogień był podsycany przez wysokie temperatury, suche powietrze i silne porywy wiatru.
Źródło: Reuters, TVN24