Trąba powietrzna pojawiła się w środku pożaru w Kolumbii Brytyjskiej. Do jej powstania przyczyniła się niestabilna, wietrzna i sucha aura.
Kanada walczy z pożarami lasów, które od tygodni nawiedzają zachodnią część kraju. Szczególnie trudna sytuacja panuje w prowincji Kolumbia Brytyjska, gdzie w środę szalało ponad 370 pożarów. W wielu miejscach strażacy mają problemy z opanowaniem żywiołu, a sytuacji nie ułatwiają warunki atmosferyczne.
Silnie niestabilna aura
Straż pożarna z Kolumbii Brytyjskiej opublikowała w mediach społecznościowych nagranie tornada, które uformowało się w zeszły czwartek w okolicach pożaru Downton Lake. Wideo pokazuje wirującą kolumnę powietrza na tle płonącej roślinności.
Do zjawiska doszło w warunkach dużej niestabilności atmosfery. Jak opowiedzieli strażacy, tej nocy nad regionem przechodził chłodny front atmosferyczny, przynoszący ze sobą podmuchy suchego, silnego wiatru. Temperatura kondensacji wody gwałtownie spadła, powodując ekstremalne zmiany w zachowaniu pary wodnej. Czynniki te, w połączeniu z dużą szorstkością podłoża, sprawiły, że w regionie panowały idealne warunki do powstania tornada.
Jak wyjaśnił synoptyk tvnmeteo.pl Daniel Kowalczyk, prawdopodobnie nie było to niezwykle rzadkie zjawisko znane jako wir ogniowy. Jest to wirująca kolumna dymu i płomieni, powstająca jedynie w ściśle określonych, sprzyjających warunkach.
- Wygląda raczej jak zwykłe tornado podczas pożaru, ale nie jest wykluczone, że przez jakiś czas miało formę wiru ognia, na przykład zanim autor nagrania zaczął nagrywać - wyjaśnił.
Źródło: BC Wildfire, tvnmeteo.pl