Co najmniej 19 osób zginęło w wyniku gwałtownych powodzi w Omanie. Większość ofiar to dzieci - podał w poniedziałek dziennik "Times of Oman", powołując się dane władz w Maskacie. Ewakuowano ponad tysiąc osób ze szkół.
Od niedzieli w północnej części Omanu utrzymują się intensywne opady deszczu, które powodują gwałtowne powodzie. Początkowo potwierdzono śmierć co najmniej 16 osób, w poniedziałek znaleziono ciała trzech kolejnych. Według władz wśród ofiar śmiertelnych jest 12 dzieci.
W niektórych miejscach zniszczone zostały drogi. Siła wody przenosiła i przewracała samochody.
Na obszarach dotkniętych powodziami trwają akcje ratunkowe. W dwóch przypadkach ewakuowano ponad tysiąc osób ze szkół - przekazał dziennik "Times Of Oman".
Zamknięto szkoły, zawieszono pracę
We wtorek omański rząd zawiesił pracę w sektorach publicznym i prywatnym w pięciu spośród 11 regionów kraju. W dziewięciu prowincjach, w tym w stolicy, Maskacie, zamknięto szkoły. Ograniczeniami nie są objęte tylko dwa pustynne regiony na południu: Zufar i Al-Wusta (Prowincja Centralna).
W ciągu najbliższych kilku dni w północno-wschodnim i północnym Omanie spodziewane są dalsze dosyć intensywne opadu deszczu.
Ulewy, którym towarzyszył silny wiatr, nawiedziły w poniedziałek również Bahrjan. Zalane zostały drogi między innymi w stolicy, Manamie. Z tego kraju nie ma doniesień na temat ofiar.
Źródło: PAP, Reuters, "Times of Oman"