Ponad 60 brazylijskich gmin zostało objętych stanem klęski żywiołowej z powodu suszy. Ekstremalne upały i brak opadów doprowadziły również do największych masowych pożarów od kilkunastu lat w Amazonii. Na niektórych terenach woda pitna musi być dostarczana przez organizacje pozarządowe.
Władze 62 brazylijskich gmin położonych na terenie Amazonii ogłosiły stan klęski żywiołowej w związku z nasilającą się w regionie suszą. Pogłębiającym się niedoborom wody towarzyszą liczne pożary lasów.
Jak podała telewizja Globo, na terenie gmin, w których ogłoszono stan klęski żywiołowej, mieszka ponad 80 tys. rodzin. Stacja odnotowała, że bezprecedensowa susza w dorzeczu Amazonki zmusiła instytucje państwowe, stanowe oraz organizacje pozarządowe do współpracy w dostarczaniu wody pitnej do obszaru objętego kataklizmem.
Rekordowo niski poziom wody w rzekach
Przejawem nasilającej się suszy jest rekordowo niski poziom wody w rzece Madeira, prawym dopływie Amazonki. W mieście Porto Velho głębokość rzeki wyniosła w poniedziałek zaledwie 91 cm, nienotowanego w przeszłości poziomu.
Brazylijskie władze szacują, że w efekcie towarzyszących suszy masowych pożarów w Amazonii spłonęły w tym roku już ponad cztery miliony hektarów lasów, czyli najwięcej od 2010 r. Innym regionem Brazylii, w którym występują w tym roku liczne pożary, jest położony w centrum kraju Pantanal - rozległa równina aluwialna charakteryzująca się bogactwem i różnorodnością przyrody.
Według portalu G1 na terenie tego regionu na skutek tegorocznych pożarów padły w tym roku tysiące rozmaitych gatunków dzikich zwierząt ssaków, gadów oraz ptaków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Isaac Fontana