Ogień szaleje w okolicach Mostaru w Bośni i Hercegowinie. Strażacy starają się utrzymać płomienie z dala od zabudowań, a przeszkadza im w tym porywisty, suchy wiatr. Miejscami w akcję gaśniczą włączają się mieszkańcy.
W czwartek po południu w okolicy Mostaru w Bośni i Hercegowinie wybuchł pożar. Na miejsce skierowano oddziały strażaków oraz członków ochotniczej straży pożarnej. W rejonie prewencyjnie rozlokowano dodatkowe siły, by zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na niesprzyjającym, niedostępnym terenie.
Strażacy przekazali, że w piątek rano ogień został na chwilę opanowany, jednak nagła zmiana kierunku wiatru spowodowała jego ponowne rozniecenie. Portal hercegovina.info podał, że załogi "dokonują nadludzkich wysiłków", by utrzymać płomienie z dala od zabudowań.
Pomoc ze strony mieszkańców
Od kilku dni inny pożar rozprzestrzenia się w pobliżu położonego w centrum kraju miasta Żepcze. W czwartek w nocy płomienie zbliżyły się do domów we wsi Żeljezno Polje, w związku z czym do pomocy w akcji gaszenia pożaru wezwano mieszkańców okolic.
"Każda pomoc, niezależnie od tego, czy jest to pomoc fizyczna na ziemi, czy też dostarczenie zespołom żywności i wody, jest kluczowa" - napisano w oświadczeniu władz lokalnych. "Sytuacja jest poważna, szybka reakcja i wspólny wysiłek mogą zadecydować o uratowaniu życia i mienia. W tym kluczowym momencie każda dłoń pomaga" - zaznaczono.
Bośnia i Hercegowina jest jednym z krajów regionu, które w ostatnich tygodniach - w związku z wyjątkowo wysokimi temperaturami i nieostrożnością mieszkańców - zmagają się z pożarami lasów. Kilka obejmujących setki hektarów powierzchni pożarów wybuchło w tym czasie w Chorwacji, Macedonii Północnej czy w Albanii.
Źródło: PAP, hercegovina.info, mondo.ba
Źródło zdjęcia głównego: PVP Mostar - vatrogasci@Facebook.com