W wyniku przejścia nad Florydą huraganu Milton zginęło co najmniej dziewięć osób, jednak bilans ofiar może wzrosnąć. Żywioł osłabł i stał się cyklonem posttropikalnym, odsuwając się nad Atlantyk. Służby ratują mieszkańców zalanych terenów amerykańskiego stanu. Wichury niszczyły domy, wyrywały drzewa z korzeniami. Ponad trzy miliony odbiorców nie mają prądu.
Według informacji Narodowego Centrum Huraganów (NHC), w czwartek o godzinie 14 lokalnego czasu (kiedy w Polsce był wieczór) czoło żywiołu znajdowało się w odległości 320 kilometrów na północny wschód od przylądka Canaveral na Florydzie. Średnia prędkość wiatru osiągała 120 kilometrów na godzinę. Obecnie Milton osłabł i stał się cyklonem posttropikalnym. W niektórych częściach południowo-wschodniej Florydy nadal odczuwalne są jednak skutki niebezpiecznej pogody.
Milton wdarł się na ląd w środę wieczorem (czasu lokalnego) w pobliżu miejscowości Siesta Key na zachodnim wybrzeżu Florydy. W momencie uderzenia huragan niósł wiatr o prędkości ponad 195 km/h, co odpowiadało trzeciej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.
Żywioł czerpał siłę z niezwykle ciepłych wód Zatoki Meksykańskiej, dwukrotnie osiągając status piątej kategorii. Miał maksymalną stałą prędkość wiatru blisko 330 km/h.
Co najmniej dziewięć ofiar śmiertelnych, ponad 100 uszkodzonych domów
Jak podała stacja CNN w czwartek w wyniku przejściu huraganu Milton zginęło co najmniej dziewięć osób. Władze Florydy spodziewają się jednak kolejnych ofiar.
Pięć osób zginęło w hrabstwie St. Lucie po przejściu tornad. Jak wynika z analizy stacji, która sprawdziła ostrzeżenia Narodowej Służby Pogodowej (NWS), co najmniej dziewięć takich zjawisk odnotowano w tym regionie w środę, w tym trzy w mniej niż 25 minut.
Pierwsze tornado wystąpiło tuż przed godziną 12.30 czasu lokalnego. W ciągu następnych pięciu godzin w hrabstwie wydano co najmniej 20 ostrzeżeń przed tornadami. Większość ostrzeżeń mówi o potencjale pojawienia się tego zjawiska, a nie o tym, że faktycznie jest ono na ziemi - zauważa stacja.
Jak opisują dziennikarze, najbardziej "szalony" przedział czasowy był od godz. 16.44 do godz. 17.10, kiedy to w ciągu około 25 minut pojawiły się trzy tornada. Nie jest jasne, czy trzy tornada przemieszczały się przez hrabstwo jednocześnie.
Liczbę tornad i ich siłę nie uda się potwierdzić, dopóki zespoły ekspertów badające szkody burzowe nie przybędą na obszary dotknięte kataklizmem.
Według szeryfa hrabstwa Keitha Pearsona, budynki, a nawet duże konstrukcje, gdzie magazynowany był sprzęt do reagowania kryzysowego w hrabstwie, zostały znacznie uszkodzone. Ponad 100 domów zostało uszkodzonych, niektóre całkowicie.
"Wszystko, co znalazło się na drodze huraganu, zniknęło"
Szeryf hrabstwa St. Lucie Keith Pearson udzielił wcześniej wywiadu CNN, w którym stwierdził, że tornado uderzyło w osiedle domów modułowych zamieszkiwanych przez mieszkańców w wieku od 55 lat.
- Ich całe domy, z nimi w środku, zostały uniesione, przeniesione, zniszczone. Mam na myśli to, że wszystko, co znalazło się na drodze huraganu lub tego tornada, zniknęło - powiedział szeryf.
Obecnie Pearson i jego biuro koncentrują się na operacjach ratunkowych. Dotychczas udało się uratować 25 osób.
Tornada w hrabstwie Indian River
- Wczorajszy dzień był historycznym i tragicznym dniem dla regionu Treasure Coast, które zostało dotknięte przez jedno z najgorszych tornad we współczesnej historii - powiedział Ryan Lloyd, zastępca dyrektora Departamentu Służb Ratowniczych hrabstwa Indian River na czwartkowej konferencji prasowej. Treasure Coast obejmuje hrabstwa Indian River, Martin i St. Lucie.
Według Lloyda, cztery potwierdzone tornada dotknęły obszar hrabstwa Indian River. Dwie osoby zostały ranne, jednak nie odniosły poważnych obrażeń.
W całym hrabstwie zerwane są linie energetyczne, szczególnie od strony plaży. Kilka mostów pozostało zamkniętych z powodu uszkodzeń i zerwanych linii - przekazał szeryf hrabstwa Indian River Eric Flowers. Pojawiły się też powodzie.
- Zachęcamy ludzi do pozostania dziś w domach - powiedział Flowers.
"Nigdy w życiu nie przebywałem w środku czegoś tak głośnego"
Restauracja Boba Slickera, znajdująca się w Bradenton na Florydzie, została znacznie uszkodzona podczas huraganu Helene. Mężczyzna musiał wstrzymać odbudowę, aby przygotować się na huragan Milton.
Właściciel powiedział CNN, że jego restauracja była w stanie wytrzymać ostatnią burzę, ale budynek doznał uszkodzeń zewnętrznych. Dodał, że znajdował się około pięciu kilometrów od oka żywiołu.
- Nigdy w życiu nie przebywałem w środku czegoś tak głośnego i przerażającego, co - jak relacjonował - trwało wiele godzin. Mężczyzna powiedział również, że na drogach leżą powalone drzewa, dachy domów oraz przyczep kempingowych.
"Bezprecedensowa liczba" odbiorców bez prądu
W całych Stanach Zjednoczonych 3,2 miliona mieszkańców nie mają dostępu do energii elektrycznej. Najgorsza sytuacja panuje w rejonach zatoki Tampa w zachodniej części Florydy, gdzie prądu nie ma 70 procent odbiorców.
- Mamy bezprecedensową liczbę klientów pozbawionych prądu - powiedział Archie Collins, prezes i dyrektor generalny Tampa Electric. Dodał, że w tej chwili trudno jest dokładnie oszacować skalę zniszczeń sieci elektrycznej, ponieważ pogoda uniemożliwia interwencję służb. - To były najsilniejsze wichury, jakie naszym zdaniem miały miejsce w hrabstwie Hillsborough, odkąd ktokolwiek pamięta - zaznaczył Collins.
Zdaniem prezesa Tampa Electric Milton jest najgorszym huraganem pod względem zniszczeń sieci elektrycznej.
Ratowanie ludzi
Władze w hrabstwie Pasco na Florydzie, na północ od Tampy, przekazały, że z podtopień spowodowanych przejściem żywiołu uratowano do tej pory 22 osoby.
"To jeszcze nie koniec"
Władze hrabstw, które opuścił Milton, apelują do mieszkańców o pozostanie w domach. W zatoce Tampa, gdzie nastąpiło pierwsze uderzenia huraganu, nadal występuje zagrożenie powodziami błyskawicznymi.
- To jeszcze nie koniec - powiedziała burmistrzyni Tampy.
Jane Coster ostrzegła przed przypływem, który najprawdopodobniej zaleje całe hrabstwo Hillsborough.
Również władze hrabstwa Pinellas wydały surowe ostrzeżenie dla swoich mieszkańców.
"Zostań tam, gdzie jesteś. Wiele dróg nie jest bezpiecznych" - czytamy w komunikacie.
Niebo miażdżyło budynki
Mieszkańcy hrabstwa St. Lucie opisywali, że tornada niesione przez Miltona dewastowały i rozrywały okoliczne domy jeden po drugim.
- Wyglądało to tak, jakby ktoś zrzucił ciężar z nieba, który zmiażdżył kilka domów - powiedział mieszkaniec Lakewood Park w hrabstwie St. Lucie.
Ścieżka zniszczenia
W Saint Petersburgu wichury uszkodziły dach stadionu baseballowego Tropicana Field, na którym swoje mecze rozgrywa zespół Tampa Bay Rays.
- To jedna z najbardziej surrealistycznych rzeczy w historii - powiedział łowca burz Jonathan Petramala.
Milton niesie również jedną z największych fal opadów w tym regionie od wielu lat. W niektórych miastach na Florydzie w ciągu kilkunastu godzin spadło tyle deszczu, ile mniej więcej wynosi średnia suma opadów z trzech miesięcy.
Linie lotnicze w środę odwołały ponad 2200 lotów. Ponad 60 procent stacji benzynowych w Tampie i St. Petersburgu nie miało benzyny.
Seria tornad
Gubernator Florydy poinformował, że stan nawiedziło 19 tornad, które zniszczyły infrastrukturę w wielu hrabstwach oraz zdewastowały 125 domów.
- W tym momencie ewakuacja jest zbyt niebezpieczna, więc musisz schronić się na miejscu i po prostu się schować - powiedział Ron DeSantis.
"Zaczynamy widzieć światełko w tunelu"
Gubernator Florydy Ron DeSantis powiedział w czwartek, że obszar wokół zatoki Tampa uniknął najbardziej katastrofalnych skutków sztormowego przypływu dzięki temu, że Milton "zboczył na południe" przed uderzeniem w ląd.
- Możemy powiedzieć, że sztorm był znaczący, ale na szczęście nie był to najgorszy scenariusz - dodał.
Źródło: PAP, CNN, NHC
Źródło zdjęcia głównego: CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH/PAP/EPA