Po przejściu huraganu Fiona większość z ponad trzech milionów Portorykańczyków jest pozbawionych dostępu do prądu, a ponad milion mieszkańców Dominikany zostało bez bieżącej wody. Zginęło co najmniej pięć osób. Żywioł idzie dalej i jest coraz silniejszy. We wtorek Fiona stała się huraganem kategorii trzeciej w pięciostopniowej skali, a eksperci przewidują, że w środę jej siła jeszcze wzrośnie.
Po przejściu huraganu w całej Republice Dominikany ponad milion odbiorców od poniedziałkowego popołudnia nie ma dostępu do bieżącej wody - poinformowała stacja CNN. Żywioł pozostawił ponad 700 tysięcy mieszkańców kraju bez prądu. "Prawie 800 osób zostało ocalonych przez pracowników służb ratowniczych. Co najmniej 519 schroniło się w poniedziałek w 29 schronach w kraju" - podała CNN. Żywioł spowodował poważne powodzie, odcinając od świata liczne wioski i zmuszając 12,5 tys. ludzi do opuszczenia domów.
- Szkody są znaczne - przyznał prezydent Luis Abinader, który planuje ogłosić stan klęski żywiołowej w prowincjach La Altagracia, gdzie znajduje się słynny kurort Punta Cana, a także El Seibo i Hato Mayor.
Fiona uderzyła w Dominikanę w niedzielę po południu czasu lokalnego. To pierwszy huragan, który zaatakował bezpośrednio ten kraj od czasu niszczycielskiej Jeanne z września 2004 roku.
Niemal całkowita awaria zasilania na Portoryko
Wcześniej huragan zaatakował Portoryko i tam także pokazał swą niszczycielską siłę. Większość z 3,1 miliona Portorykańczyków jest bez dostępu do energii elektrycznej. Fiona doprowadziła na Portoryko do zniszczeń, "jakich nie widziano tam od czasu, gdy pięć lat temu wtargnął tam na ląd huragan Maria" - wskazała CNN. Powalone drzewa i lawiny błotne zablokowały wiele dróg. Zdjęcia pokazują zatopione samochody, ludzi brodzących w wodzie po pas i łodzie ratunkowe pływające po zalanych ulicach.
Maria była huraganem piątej, najwyższej kategorii. W jej wyniku na Portoryko zginęły ponad trzy tysiące osób. 1,5 mln mieszkańców zostało pozbawionych prądu. Żywioł zrujnował 89 procent linii energetycznych. Tysiące Portorykańczyków nadal, od tamtej pory, mieszka pod prowizorycznymi brezentowymi dachami.
Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul zapowiedziała wysłanie do Portoryko 100 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Zapewniła, że zakłady energetyczne New York Power Authority, są gotowe przyjść w sukurs w przywróceniu zasilania na wyspie . Wcześniej prezydent Joe Biden (Portoryko jest terytorium stowarzyszonym ze Stanami Zjednoczonymi) rozmawiał w poniedziałek z gubernatorem Pedrem Pierluisim, obiecując zwiększenie w najbliższych dniach liczby personelu pomocniczego wysłanego do walki ze skutkami huraganu.
Według stacji CNN, która powołuje się na lokalne władze, ofiarami śmiertelnymi Fiony jest pięć osób. Trzy osoby zginęły w Dominikanie, dwie w Portoryko, a jedna na francuskim terytorium Gwadelupy.
Fiona staje się coraz silniejsza
Zgodnie z oczekiwaniami meteorologów Fiona wzmocniła się we wtorek do huraganu kategorii trzeciej w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona i uderzyła w Turks i Caicos, terytorium zależne Wielkiej Brytanii, na północ od Dominikany. Krajowe Centrum Huraganów (NHC) w Miami ostrzegło, że na tym popularnym wśród zagranicznych turystów archipelagu ulewy mogą powodować "zagrażające życiu powodzie”.
Mieszkańcom najbardziej zagrożonych wysp nakazano zapewnienie sobie bezpiecznego schronienia i zamknięcie biznesów. "Wszyscy mają pozostać w pomieszczeniach - w swoim miejscu zamieszkania lub w schronach - dopóki NEOC (Narodowe Centrum Działań Kryzysowych - red.) nie wyda komunikatu ALL CLEAR (odwołanie alarmu - red.)" - przekazano mieszkańcom wysp Grand Turk, South Caicos i Salt Cay. Ludzie już wcześniej gromadzili zapasy żywności i wody, a władze przygotowały schrony.
W środę żywioł może stać się tam huraganem kategorii czwartej z prędkością wiatru 210-250 km/h.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl, PAP