Upał dręczy mieszkańców Japonii już kolejny miesiąc. W tym roku w Kraju Kwitnącej Wiśni odnotowano najgorętszy czerwiec i lipiec od 1898 roku. W sierpniu w mieście Isesaki na wschodzie kraju padł rekord ciepła, który wyniósł 41,8 stopnia Celsjusza. Jak informuje Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA), kolejne dni tego miesiąca nie przynoszą poprawy sytuacji.
Rekord za rekordem
W środę termometry w Tokio pokazały 35,3 stopnia Celsjusza. Według JMA był to dziesiąty dzień z rzędu z temperaturą powyżej 35 st. C i tym samym najdłuższa fala upałów w historii pomiarów. Ponadto - jak poinformował krajowy nadawca NHK - w tym roku w Japonii odnotowano już 23 dni z intensywnymi upałami, co stanowi nowy rekord.
Służby meteorologiczne przewidują, że w najbliższym czasie temperatura w ciągu dnia nadal będzie oscylować wokół 30 st. C. Władze apelują do obywateli, zwłaszcza osób starszych, o unikanie przebywania na zewnątrz i w nieklimatyzowanych pomieszczeniach. W ubiegłym tygodniu ponad 8,4 tysiąca osób trafiło do szpitali w związku z przegrzaniem organizmu, a 12 osób zmarło.
Zdaniem klimatologów, fale upałów, podsycane przez zmiany klimatyczne, stają się coraz intensywniejsze na całym świecie.
Autorka/Autor: fw
Źródło: PAP, Asahi.com, NHK
Źródło zdjęcia głównego: ventusky.com