Inspektorzy, urzędnicy, kapłan i mężczyzna o imieniu Hekashepes - mumie tych ludzi zostały odkryte niedawno przez egipskich archeologów w nekropolii Sakkara. Jak ocenili naukowcy, ich grobowce były zamknięte przez nawet 4,3 tysiąca lat. Według badaczy, jedne ze zmumifikowanych szczątek mogą być najstarszymi znalezionymi w Egipcie do tej pory.
Archeologom z Egiptu udało się odkryć niezwykłe znalezisko 20 kilometrów na południe od Kairu. Jak poinformował Zahi Hawass, dyrektor zespołu kierującego wykopaliskami w Sakkarze, odkryto kolejne grobowce, które pozostały zamknięte przez 4,3 tysiąca lat.
Kilka grobowców
Wewnątrz jednego z grobowców, w którym znaleziono mumie, znajdował się 15-metrowy szyb. Jak oszacowano, znalezione pozostałości to część grupy grobowców z piątej i szóstej dynastii.
- Jeden datowany jest na czasy króla Unisa, ostatniego z królów piątej dynastii, a drugi na czasy króla Bebe, pierwszego z szóstej dynastii. Znaleźliśmy też kolekcję drzwi widmowych i kilka szybów, z których dwa zawierają grobowce zamknięte od 4300 lat. Otworzyliśmy jeden z nich, a drugi otworzymy w przyszłym tygodniu. Wewnątrz niego znaleźliśmy mumię mężczyzny, pokrytą płatkami złota. Ponadto było tam 14 ważnych posągów - opowiadał Hawass.
Najstarsza w Egipcie?
Archeolodzy stwierdzili, że jedna z mumii to szczątki mężczyzny o imieniu Hekashepes. Jego ciało zostało zamknięte w sarkofagu z wapna. Pochowani tam zostali także inspektorzy, urzędnicy, nadzorcy oraz kapłan.
- Ta mumia może być najstarszą i najbardziej kompletną znalezioną do tej pory w Egipcie - powiedział Hawass. - Przeszukujemy teraz piramidę Huniego, ostatniego króla z dynastii trzeciej. Sakkara jest bardzo ważnym miejscem, ujawnia wiele ważnych skarbów - skomentował dalsze plany.
Źródło: Reuters