Ratownicy odnaleźli ciała kilkunastu osób, które zginęły w wyniku powodzi i osunięć ziemi na indonezyjskiej wyspie Jawa - poinformowały w poniedziałek miejscowe władze. Dwie osoby uważane są za zaginione.
Indonezję od zeszłego tygodnia nękają intensywne opady deszczu, które spowodowały wystąpienie rzek z brzegów, powodzie błyskawiczne i osunięcia ziemi w prowincji Jawa Zachodnia.
Wśród potwierdzonych dotąd 12 ofiar śmiertelnych jest trójka dzieci.
Tysiące się ewakuowały
Pod wodą znalazło się ponad 170 wsi, co zmusiło do ucieczki ponad trzy tysiące mieszkańców. Władze zaapelowały do kolejnego tysiąca osób o ewakuację.
Według danych agencji zarządzania kryzysowego ponad 1,1 tysiąca budynków zostało zalanych aż po dach, a około 3,3 tysiąca uszkodzonych. Dodatkowo żywioł zniszczył 31 mostów, 81 dróg i 539 hektarów pól ryżowych. Lokalne drogi zamieniły się w mętne, brązowe rzeki, a wioski pokryły się grubą warstwą błota.
Pora deszczowa w Indonezji trwa od października do marca. W listopadzie gwałtowny deszcz doprowadził do powodzi i osuwisk w prowincji Sumatra Północna, gdzie zginęło co najmniej 20 osób. W tym samym regionie osuwająca się masa błota uderzyła w autokar turystyczny, w wyniku czego zginęło dziewięć osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: X/thejakartaglobe