Osuwisko pogrzebało domy, ratownicy nie mogli dotrzeć na miejsce. Nie żyje 25 osób

Osuwisko zeszło na wioskę w Afganistanie, niszcząc 20 domów i grzebiąc ich mieszkańców pod zwałami śniegu i błota. Do katastrofy doszło za sprawą ulew i śnieżyc, które nawiedziły region. W katastrofie mogło zginąć nawet 25 osób, zaś akcja ratunkowa okazała się bardzo trudna.

Do osuwiska doszło w niedzielę w prowincji Nurestan przy granicy z Pakistanem. W regionie intensywnie padał deszcz i śnieg, a namoknięte górskie zbocze w pewnym momencie oderwało się, spływając lawiną na niewielką wioskę.

Trudna akcja ratunkowa

Jak przekazał w mediach społecznościowych Janan Sayeq, rzecznik afgańskiego ministerstwa ds. zarządzania klęskami żywiołowymi, w osuwisku zginęło co najmniej 25 osób. Ośmiu mieszkańców odniosło rany, a 20 domów uległo zniszczeniu. Wcześniej Sami al-Haq Bayan z departamentu informacji i kultury Nurestanu przekazał, że potwierdzono śmierć 5 osób, zaginionych było zaś co najmniej 25 mieszkańców.

W poniedziałek w regionie trwała akcja poszukiwawcza, ale warunki pogodowe uniemożliwiały wykorzystanie specjalistycznego sprzętu. Z uwagi na silne opady deszczu i słabą widzialność, do Nurestanu nie mogły dolecieć śmigłowce ratunkowe.

Na dodatek po opadach śniegu nieprzejezdna była jedna z głównych dróg prowadzących do prowincji, co utrudniło wysłanie pomocy drogą lądową. Ratownicy i mieszkańcy byli zmuszeni ręcznie przeszukiwać teren zejścia osuwiska, kopiąc w ziemi łopatami.

Czytaj także: