W środę utrzymują się trudne warunki turystyczne w górach. W Bieszczadach nadal obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego, a szlaki pozostają nieprzetarte. Z podobnymi niebezpieczeństwami muszą liczyć się turyści w Karkonoszach, Beskidach i Tatrach.
Chociaż warunki turystyczne w wielu pasmach górskich powoli się poprawiają, w środę na szlakach nadal panują trudne warunki do wędrówek.
Niewidoczne szlaki w Bieszczadach
W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu od kilku dni obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Jak przekazał w środę rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Wojciech Pawul, "w bieszczadzkich dolinach leży średnio około 50 centymetrów śniegu, jest bezwietrznie lub wieje słaby wiatr". W górnych partiach Bieszczad miejscami pokrywa śnieżna może wynosić nawet 1,5 metra.
Ratownik przypomniał, że warunki turystyczne są trudne. - Szlaki górskie (są - red.) w większości nieprzetarte i zawiane z niewidocznym ich przebiegiem. W wielu miejscach powstały zaspy śnieżne - mówił.
Trzeci stopień zagrożenia lawinowego występuje w miejscach, gdzie silny wiatr odłożył większe ilości śniegu i uformował deski śnieżne, czyli sprasowane, zbite płaty śniegu, które odrywają się i zsuwają się po zboczu.
Pogodniej, ale niebezpiecznie w Beskidach
Ratownik dyżurny stacji GOPR w Szczyrku, Maciej Stanisławski przekazał w środę, że pogoda w Beskidach uległa poprawie, a w ostatnim czasie nie było większych opadów śniegu i silniejszych porywów wiatru.
- Szlaki są lepiej przetarte. Widoczność się poprawiła. Warunki na szlakach turystycznych, które jeszcze ostatnio były bardzo trudne, obecnie są określane jako trudne - powiedział.
W środę rano temperatury wynosiły od -4 stopni C w Szczyrku do -14 st. C na Hali Miziowej. Grubość pokrywy śnieżnej wynosi od 35 cm w Szczyrku i 80 cm na Klimczoku po 130 cm na Hali Miziowej i 135 cm na Markowych Szczawinach.
W rejonie Babiej Góry obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo występuje w miejscach, gdzie bardzo silny wiatr odłożył i uformował deski śnieżne o znacznej grubości. Dotyczy to głównie żlebów, kociołków, zagłębień terenowych oraz miejsc za przełamaniami terenu przede wszystkim po północnej stronie masywu.
Zamknięte szlaki w Tatrach
Jak opowiadał na antenie TVN24 reporter Konrad Borusiewicz, na Kasprowym Wierchu panują zupełnie inne warunki niż kilka dni temu.
- Nie można ulec pokusie - przestrzegł. - Można eksplorować góry z odpowiednią wiedzą i rozwagą, na którą liczą pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego - dodał reporter.
Mimo lepszej pogody, TPN przypomina, w wyższych partiach gór panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. W Tatrach wciąż obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Wszystkie szlaki powyżej górnej granicy lasu są zasypane grubą warstwą śniegu, występują głębokie zaspy, a na graniach nawisy śnieżne. Większość z nich jest nieprzetarta i trudno dostępna.
TPN poradził, żeby w obecnych warunkach zaniechać wyjścia powyżej górną granicę lasu. Szlaki w dolinkach i drogi dojściowe do schronisk są na ogół przedeptane, jednak zalega tam również bardzo dużo śniegu. Dla ruchu turystycznego zamknięte są szlaki z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka oraz z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów. Przed otwarciem muszą one zostać udrożnione i przygotowane dla turystów.
Słaba widzialność w Karkonoszach
W górnych partiach Karkonoszy w środę temperatura wynosi około-11 st. C, a miejscami spada ona nawet do -14 st. C. Mocny wschodni i południowo-wschodni wiatr dodatkowo obniża odczuwalną temperaturę i w górnych partiach gór powoduje zamiecie.
Oblodzone są szlaki, na których miejscami zalegają metrowe zaspy śniegu, utrudniają uprawianie turystki pieszej. Powyżej 1000 metrów nad poziomem morza miejscami zalega warstwa lodu, na niej od 60 do 120 cm przewianego i zmrożonego śniegu. Szlaki są nieprzetarte.
W Karkonoszach wciąż obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Ze względu na trudne warunki zimowe oraz zagrożenie lawinowe, zamkniętych jest dla ruchu turystycznego większość szlaków.
Źródło: PAP, TPN
Źródło zdjęcia głównego: kamery topr.pl