Władze gminy Supraśl w powiecie białostockim zakazały używania wody w ciągu dnia do podlewania przydomowych ogródków i trawników. Obowiązujący od niedzieli zakaz ma związek z suszą. Na razie zarządzenie burmistrza obowiązuje do końca czerwca.
Decyzja wiąże się z sygnałami od mieszkańców, którzy zaczęli odczuwać niedobory wody w sieci wodociągowej. U części to spadek ciśnienia, u innych nawet czasowy brak wody, szczególnie w miejscowościach znajdujących się w końcowych i najbardziej oddalonych od stacji uzdatniania odcinkach sieci wodociągowej - wynika z uzasadnienia zarządzenia, opublikowanego między innymi na oficjalnej stronie internetowej Supraśla.
Według władz miasta, okresowe braki wody związane są z dużo większym, niż normalnie zużyciem wody pitnej do innych celów, przede wszystkim do podlewania trawników i ogródków, oraz napełniania basenów. Tak duże zużycie oznacza przekroczenie technicznych możliwości stacji uzdatniania; w niektórych pobór wody w ostatnich dniach był kilka razy większy, niż realna i techniczna wydajność tych stacji.
Zakaz podlewania w ciągu dnia
Zakaz podlewania przydomowych ogródków i trawników obowiązuje od niedzieli. Wprowadzone ograniczenia (dotyczą również napełniania basenów z gminnych wodociągów) obowiązują w godzinach 6-22. Na razie zarządzenie wprowadzono na czas do końca czerwca, ale z możliwością jego przedłużenia.
Władze Supraśla podkreślają, że chodzi o zapewnienie ciągłości dostaw wody i czas na odbudowanie się zasobów w stacjach uzdatniania, dlatego podlewanie jest możliwe, ale jedynie w nocy i wczesnym rankiem. Za złamanie zakazów grozi grzywna na zasadach i w trybie wynikającym z Prawa o wykroczeniach. Zarządzenie podpisane przez burmistrza Supraśla Radosława Dobrowolskiego będzie przedłożone do zatwierdzenia przez radnych na najbliższej sesji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock