Starlinki znów pojawią się na polskim niebie. Jak przekazał Karol Wójcicki z bloga "Z głową w gwiazdach", "kosmiczny pociąg" będzie dłuższy, ale ciemniejszy. To niejedyny ciekawy obiekt, jaki pojawi się tej nocy nad naszymi głowami.
Podczas późnego poniedziałkowego popołudnia nad Polską widoczne były satelity komunikacyjne Starlink. Nad naszym krajem pojawiła się charakterystyczna, jasna smuga, która szybko przecięła niebo. Jeśli jednak nie udało wam się zaobserwować tego widowiska, nie szkodzi - już dziś kolejna okazja do spojrzenia w niebo.
Nie tylko Starlinki
Jak przekazał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach", nad Polską widoczne będą te same Starlinki, co w poniedziałek. Tym razem "kosmiczny pociąg" będzie wyglądał nieco inaczej - ma być ciemniejszy, ale i dłuższy, co spowodowane jest oddzielaniem się poszczególnych satelitów od siebie. Świetliste punkty pojawią się na niebie około godziny 17.25 nad zachodnim horyzontem, a następnie pomkną w stronę północnego nieba.
"Przelot będzie więc bardzo podobny do tego, co mogliśmy obserwować wczoraj. Z uwagi na różny kąt obserwacji, mieszkańcy północy kraju będą mieli przelot wyżej nad horyzontem, praktycznie przez sam zenit. Obserwatorzy z południa kraju będą musieli poszukać miejsca z odsłoniętym widokiem - z Waszej perspektywy Starlink G7-12 przelecą przez okolice Małej Niedźwiedzicy, ok. 40 stopni nad północnym horyzontem" - przekazał Wójcicki.
Jak wyjaśnił Adam Hurcewicz ze strony "O kosmosie i astronautyce", to niejedyny ciekawy obiekt, jaki pojawi się tego wieczoru na naszym niebie. Około godziny 17.19 nisko nad horyzontem pojawi się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Jak wyjaśnił, na zachodzie Polski niebo może być wtedy jeszcze dość jasne, ale obserwatorzy w pozostałych regionach powinni mieć niezłe warunki obserwacyjne. Na otarcie łez amatorzy spoglądania w niebo z zachodniej Polski otrzymają niewielką szansę zobaczenia drugiego przelotu Starlinków - około 18.58 pojawią się one niziutko nad horyzontem.
Źródło: Z głową w gwiazdach, O kosmosie i astronautyce - Adam Hurcewicz