W tych miejscach należy szczególnie uważać. Ostrzeżenia IMGW

Jesień, silny wiatr
Prognoza pogody na środę
Źródło: tvnmeteo.pl
Synoptycy IMGW ostrzegają przed silnym wiatrem, który wystąpi w kilku regionach Polski. Żółte alarmy zostały wydane dla województw na południu Polski. Niebezpiecznie będzie tam co najmniej do niedzielnego późnego popołudnia.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia w trzystopniowej, rosnącej skali.

Ostrzeżenia IMGW - silny wiatr

Żółte alarmy zostały wydane dla województw:

  • śląskiego, w powiatach: cieszyńskim, bielskim, Bielsko-Biała, żywieckim;
  • małopolskiego, w powiatach: wadowickim, suskim, nowotarskim, tatrzańskim, myślenickim, limanowskim, nowosądeckim, Nowy Sącz, gorlickim;
  • podkarpackiego, w powiatach: jasielskim, krośnieńskim, Krosno, sanockim, leskim oraz bieszczadzkim.

Na południu kraju prognozowane jest wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 45 km/h, w porywach do 70 km/h, powieje on z południowego zachodu i zachodu. Alarmy zaczną obowiązywać od godziny 18.30 w sobotę. W województwach małopolskim i śląskim będą ważne do godziny 16 w niedzielę, a na Podkarpaciu do godziny 19 w niedzielę.

Ostrzeżenia IMGW
Ostrzeżenia IMGW
Źródło: tvn24.pl za IMGW

Czym są ostrzeżenia IMGW pierwszego stopnia

Kiedy IMGW ogłasza ostrzeżenie pierwszego stopnia, przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Prowadzenie działalności w warunkach narażenia na te czynniki jest utrudnione i niebezpieczne. Spodziewaj się utrudnień wynikających z prowadzenia działań w obszarze występowania zagrożenia, w tym opóźnień spowodowanych utrudnieniami w ruchu drogowym, zakłóceń w przebiegu imprez plenerowych lub możliwości ich odwołania. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej.

Prędkość i siła wiatru - jak je określamy
Prędkość i siła wiatru - jak je określamy
Źródło: Adam Ziemienowicz, Maciej Zieliński/PAP
Czytaj także: