Przelot rakiety Falcon 9, która w piątek wyniesie na niską orbitę okołoziemską największego jak dotąd polskiego satelitę EagleEye, będzie widoczny nad naszym krajem - informuje Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".
W piątek około godziny 20.19 polskiego czasu z bazy Vandenberg w Kalifornii wystartuje rakieta Falcon 9 firmy SpaceX, wynosząc w kosmos 116 satelitów. Wśród nich będzie EagleEye, czyli największy jak dotąd polski satelita.
Jak poinformował autor bloga "Z głową w gwiazdach" Karol Wójcicki, około godziny po starcie przelot rakiety będzie można zobaczyć nad Polską. Ten moment zbiegnie się z uwolnieniem satelitów z pokładu Falcona 9. Według firmy Creotech Instruments SA, która zbudowała polskiego satelitę, jego separacja jest przewidziana o godz. 21.38. Warto przygotować się i spoglądać w niebo jednak już kilka minut wcześniej, by na pewno nie przegapić tej chwili.
Jak przekazał Wójcicki, "drugi stopień rakiety będzie poruszał się po orbicie polarnej, więc będzie leciał z południa na północ". Będąc w centralnej części naszego kraju, uda się go zobaczyć nad wschodnim horyzontem, gdzie wzniesie się na wysokość około 45 stopni. We wschodniej Polsce przelot nastąpi wyżej, a na zachodzie niżej.
"Moment, na który czekaliśmy od dawna"
EagleEye, największy i najbardziej zaawansowany polski satelita w historii, będzie umożliwiał fotografowanie Ziemi z wyjątkowo wysoką rozdzielczością sięgającą jednego metra na piksel. Jak podano w komunikacie firmy, waga satelity wynosi około 55 kilogramów, co odpowiada łącznej masie wszystkich polskich satelitów, które powstały od początku naszego udziału w eksploracji kosmosu.
- Po wielu latach pracy nad systemem satelitarnym HyperSat, na którym bazuje pierwszy polski duży satelita, nadchodzi moment, na który czekaliśmy od dawna wraz z całą polską branżą kosmiczną - powiedział Grzegorz Brona, prezes zarządu Creotech Instruments SA, cytowany w komunikacie.
Źródło: tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24