W nadchodzących dniach czeka nas zmiana w pogodzie, a to za sprawą nurkujących niżów. - Szykuje się nam coś nowego, to znaczy przelotne opady śniegu, trochę inna masa powietrza i weselsze niebo, bo od kilku dni jest szaro i ponuro - powiedział w czwartek we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl.
W Polsce na nizinach leży zaledwie kilka centymetrów śniegu. To mało jak na koniec stycznia. - Warto zwrócić uwagę na to, że w górach położonych na Bałkanach i we Włoszech leży tego śniegu miejscami kilkadziesiąt centymetrów lub ponad metr. Podobnie jest w Hiszpanii w Pirenejach i na wyżej położonych terenach - mówił Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl. Dodał, że najwięcej białego puchu jest w Skandynawii i na wschodzie kontynentu, gdzie występuje jednolita pokrywa śnieżna.
- Ten śnieg, który jest we Włoszech i na Bałkanach, związany jest z bardzo aktywnym niżem, który od wielu dni utrzymuje się na południu Europy. Ten niż się starzeje, czyli stopniowo zanika, ale wciąż przynosi tym regionom kontynentu opady śniegu, głównie w górach, oraz opady śniegu z deszczem - tłumaczył Wasilewski. Dodał, że Włoszech i na Bałkanach od kilku dni występuje załamanie pogody polegające na obfitych opadach śniegu.
>>> CZYTAJ: Potężne śnieżyce we Włoszech. Zaginęła kobieta
Nurkujące niże przyniosą przelotne opady śniegu
Polska cały czas znajduje się pod wpływem wyżu, który rozdzielił się - jedna jego część jest nad Atlantykiem, a druga nad Rosją. Wasilewski dodał, że synoptycy coraz częściej mówią o tak zwanych nurkujących niżach, które zmienią aurę.
- Co to znaczy, że niż będzie nurkować do Europy Środkowej i do Polski? Nurkowanie to jest wchodzenie głęboko pod wodę, zapadanie się, tak samo będzie z niżami. Nurkujące niże to te, które znajdują się na północy Skandynawii - mówił prezenter tvnmeteo.pl.
Tłumaczył, że północno-zachodnia cyrkulacja powietrza na zachodzie Europy sprawia, że te niże są porywane na południe, w kierunku Europy Środkowej.
- Jeżeli taki niż sobie zanurkuje, a stanie się tak w czasie weekendu i w przyszłym tygodniu, to przyniesie zmianę pogody, czyli przelotne opady śniegu - tłumaczył Wasilewski. - To nurkowanie, czyli nagłe przemieszczanie się niżu z północy na południe sprawi, że pogoda się zmieni. Obecność związanych z niżami frontów oznacza opady śniegu, zmienne zachmurzenie i przejaśnienia - podkreślił.
W przyszłym tygodniu wyż znajdzie się na zachodzie Europy, a niże znad Skandynawii będą nurkować z północy do Polski i Europy Środkowej i przyniosą częste zmiany aury - opady śniegu, rozpogodzenia. - To będzie lekka zima - mówił Wasilewski.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock