Noc ze środy na czwartek była bardzo zimna - temperatura minimalna wyniosła -18 stopni. Z prognozy pogody wynika, że mroźna aura nie odpuści. Podczas nadchodzącej nocy również możliwe są znaczne spadki temperatury.
- Polska znajduje się po wpływem układów niżowych Quintus i Olivier z centrami nad Bałtykiem i północno-wschodnią Rosją. Nad kraj wkroczył w nocy od zachodu umiarkowanie aktywny front atmosferyczny z opadami śniegu, który przemieszcza się na wschód i stopniowo słabnie - poinformowała w czwartek synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Dodała, że o poranku miał piękną formę łuku rozciągającego się od Gdańska, przez Olsztyn, Warszawę, Łódź, po Opole.
Pada śnieg
W czwartek rano było pochmurno z przejaśnieniami. Na Kaszubach, Warmii, Mazowszu, Ziemi Łódzkiej i Opolszczyźnie występowały opady śniegu do 1-2 centymetrów. Oderwane od frontu izolowane grupy chmur ze słabymi opadami śniegu pojawiły się również na zachodzie Dolnego Śląska, Pomorzu Zachodnim, w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Termometry pokazały o godzinie 6 w czwartek -14 st. C w Białymstoku. Na Kasprowym Wierchu temperatura wyniosła -12 st. C, a na Śnieżce -10 st. C.
Mróz w Polsce
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował w mediach społecznościowych, że temperatura minimalna w nocy ze środy na czwartek wyniosła w Białymstoku -18 stopni Celsjusza. Czy ta noc również będzie tak mroźna?
- Niż nad Alpami będzie się przemieszczał w naszym kierunku. Sprawi, że w nocy na południu i w centrum kraju wzrośnie zachmurzenie. Na północy prognozuje się dużo rozpogodzeń, a one sprzyjają zimnu. Temperatura na Pomorzu, Kujawach, Warmii i Mazurach, Suwalszczyźnie i Podlasiu może więc wynosić o poranku do -10 stopni, a lokalnie do -12 stopni - powiedziała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. To oznacza, że przed częścią z nas kolejna lodowata noc.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock