Rzeki w alarmującym tempie tracą tlen. Przeprowadzone na prawie 800 ciekach badanie pokazało, że w aż 70 procentach spośród nich wody stały się mniej natlenione. Naukowcy alarmują, że brak rozpuszczonego w wodzie tlenu oznacza śmierć wielu gatunków rzecznych zwierząt, co z kolei będzie miało poważny wpływ na ludzi.
Rosnąca temperatura mórz i oceanów coraz bardziej niepokoi naukowców. W sierpniu tego roku średnia temperatura powierzchni oceanów sięgnęła niemal 21 stopni Celsjusza, a zasięg lodu arktycznego okazał się rekordowo niski. Jak pokazuje badanie, którego wyniki opublikowano we środę na łamach czasopisma naukowego "Nature Climate Change", zmiany klimatyczne zagrażają nie tylko największym zbiornikom wodnym na naszej planecie.
CZYTAJ TEŻ: Ziemia staje się coraz mniej przyjazna dla ludzi. Przekroczyliśmy sześć granic planetarnych
Umierające wody
Międzynarodowy zespół badawczy przeprowadził badanie historycznych zmian temperatury wody i poziomu natlenienia w rzekach Stanów Zjednoczonych i Europy Środkowej. W oparciu o dostępne informacje na temat sum opadów, nasłonecznienia czy typu gleby naukowcy opracowali napędzany przez sztuczną inteligencję model, po czym wykorzystali go do analizy 796 cieków. Wyniki pokazały, że ocieplenie wód wystąpiło w 87 procentach rzek, a utrata tlenu - w 70 procentach.
- Temperatura wody w rzece i poziom rozpuszczonego tlenu są podstawowymi miernikami jakości wody i zdrowia ekosystemu - powiedział Wei Zhi z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii (PSU), główny autor badania. - Są one jednak słabo poznane, ponieważ trudno je określić ze względu na brak spójnych danych z różnych rzek i niezliczoną liczbę zmiennych, które mają wpływ na natlenienie.
Li Li z PSU, współautorka analizy, wyjaśniła, że życie wszystkich organizmów wodnych zależy od temperatury i rozpuszczonego tlenu. Na dodatek odtlenienie napędza emisję gazów cieplarnianych i prowadzi do uwalniania toksycznych metali.
- Na obszarach przybrzeżnych, w tym w Zatoce Meksykańskiej, latem często występują martwe beztlenowe strefy. Nasze wyniki pokazują, że może się to zdarzyć również w rzekach - przekazała.
Sygnał ostrzegawczy
Naukowcy wykorzystali również model do określenia temperatury wody i poziomu rozpuszczonego tlenu w przyszłości. Wyniki pokazały, że w ciągu najbliższych 70 lat niektóre systemy rzeczne, zwłaszcza na południu USA, mogą doświadczyć okresów skrajnie niskiego natlenienia. Może to doprowadzić do szybkiego wymierania niektórych gatunków ryb, zagrażając bioróżnorodności ekosystemów wodnych oraz mieszkającym nad nimi ludzkim społecznościom.
Jak wyjaśniła Li, rzeki są niezbędne dla przetrwania wielu gatunków, w tym ludzi, ale dotychczas badania nad nimi w kontekście zmian klimatycznych były pomijane.
- To sygnał ostrzegawczy (...) i nasze pierwsze spojrzenie na to, jak radzą sobie rzeki na świecie. Jest ono powodem do niepokoju - zaznaczyła badaczka.
Źródło: Pennsylvania State University
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock