Jak poinformowała NASA, liczba odkrytych planet krążących wokół innych gwiazd przekroczyła pięć tysięcy. Stało się to dzięki niedawnym odkryciom 65 nowych egzoplanet. Z pośród poznanych nam do tej pory obiektów, planety typu ziemskiego zajmują jedynie cztery procent całego zbioru.
Pierwsze planety pozasłoneczne odkrył polski astronom Aleksander Wolszczan wraz z Kanadyjczykiem Dalem Frailem. Publikacja na ten temat ukazała się w periodyku "Nature" w 1992 roku. Planety te okrążają pulsara, czyli szybko obracającą się gwiazdę neutronową, będącą pozostałością po ewolucji masywnej gwiazdy. Kilka lat później odkryto planetę okrążającą normalną gwiazdę (51 Pegasi). Dokonali tego szwajcarscy astronomowie Michel Mayor i Didier Queloz, laureaci Nagrody Nobla z fizyki w 2019 roku.
W kolejnych latach odkryć przybywało. 21 marca liczba planet uwzględnionych w bazie NASA Exoplanet Archive przekroczyła pięć tysięcy, sięgając dokładnie 5005. Druga główna baza planet pozasłonecznych (egzoplanet), czyli The Extrasolar Planets Encyclopaedia, podaje bardzo podobną liczbę 4980 obiektów, według stanu na 21 marca. Obie bazy gromadzą informacje o odkryciach planet opublikowanych w recenzowanych czasopismach naukowych.
Superziemie, gorące jowisze, minineptuny
Wśród tego mrowia planet jest wielka różnorodność tego typu obiektów. Znamy zarówno niewielkie skaliste światy o rozmiarach porównywalnych z Ziemią, ich większe wersje zwane superziemiami, a także mniejsze wersje gazowych planet takich jak Neptun, zwane minineptunami (lub gazowymi karłami). Są też planety takie jak olbrzymie Jowisze, ale krążące bardzo blisko swoich gwiazd - ta kategoria nazywa się gorącymi jowiszami. Niedawno ogłoszono, że w obszarze pomiędzy superziemiami a minineptunami mogą też istnieć wodne planety z wodorowymi atmosferami.
NASA podała także rozkład procentowy obecnie znanych planet. Procentowo 30 procent to gazowe olbrzymy, 31 procent stanowią superziemie, 35 procent planety podobne do Neptuna i Urana, a 4 procenty planety typu ziemskiego (niewielkie i skaliste).
Szacunki odnośnie liczby planet w Drodze Mlecznej wskazują, że są ich tam setki miliardów. Astronomowie prowadzą obecnie intensywne poszukiwania kolejnych planet, starają się jak najlepiej poznać własności już znanych oraz szykują nowe projekty obserwacyjne, zarówno naziemne, jak i teleskopy kosmiczne dedykowane badaniom egzoplanet.
Źródło: PAP, NASA, sciencealert.com
Źródło zdjęcia głównego: NASA/JPL-Caltech