Kolejne uderzenie w Jowisza, tym razem zaobserwowane zostało w Japonii. Zdjęcia, na których widać jasny błysk pozostawiony przez kosmiczny obiekt w atmosferze gazowego olbrzyma, opublikowano w świetle widzialnym, jak i podczerwonym.
Jowisz, największa planeta układu Słonecznego, krąży blisko głównego pasa asteroid i charakteryzuje się silnym przyciąganiem grawitacyjnym, dlatego pada "ofiarą" uderzeń kosmicznych obiektów. We wrześniu informowaliśmy o obserwacji brazylijskiego astronoma-amatora, który uchwycił na zdjęciu błysk, jaki pozostawił po sobie obiekt, uderzając w gazowego giganta.
Kolejnego odkrycia dokonali astronomowie z Japonii 15 października, o godzinie 22.24 czasu lokalnego. Na opublikowanych zdjęciach widać jasny błysk w atmosferze północnej półkuli planety, spowodowany prawdopodobnie uderzeniem asteroidy. Zespół badaczy kierowany przez astronoma Ko Arimatsu z Uniwersytetu w Kioto potwierdził, że widać na nich zdarzenie tego rodzaju.
W świetle widzialnym i podczerwonym
Obserwacji błysku światła wskutek uderzenia w Jowisza dokonano w świetle widzialnym i podczerwonym pierwszy raz - podkreślono na Twitterze projektu Organized Autotelescopes for Serendipitous Event Survey, którego członkiem jest Arimatsu.
- Błysk wydawał mi się, jakby trwał bardzo długo - powiedział jeden z obserwatorów.
Uderzenia w Jowisza
Uderzenie w Jowisza dostrzeżone 15 października jest dziewiątym od chwili uderzenia komety Shoemaker–Levy 9 w 1994 roku. Jej fragmenty pozostawiły wtedy ślady w gęstej atmosferze planety na kilka miesięcy. Dostarczyło to okazji do badań i pogłębienia wiedzy na temat składu atmosfery gazowego olbrzyma.
Według niektórych badań, obiekty o średnicy co najmniej 45 metrów uderzają w największą planetę Układu Słonecznego co kilka miesięcy, jednak nawet najbardziej dokładne programy monitorowania tych zdarzeń mogą być w stanie wykryć tylko jedno uderzenie rocznie - zwraca uwagę portal space.com.
Źródło: space.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ko Arimatsu / Kyoto University