Kometę C/2023 A3 odkryli astronomowie z Chin i RPA. Porusza się z oszałamiającą prędkością w stronę Słońca, a najbliżej naszej gwiazdy znajdzie się we wrześniu 2024 roku. Wszystko wskazuje na to, że będzie bardzo dobrze widoczna na nocnym niebie - o ile przetrwa bliskie spotkanie z naszą gwiazdą.
Kometa C/2023 A3 została dostrzeżona w lutym przez obserwatorium w Republice Południowej Afryki, na jej ślad miesiąc wcześniej wpadli także astronomowie z Chin. Ten niewielki obiekt znajduje się obecnie pomiędzy orbitami Saturna i Jowisza, 7,3 razy dalej od Słońca niż Ziemia, ale już niedługo znajdzie się w naszych regionach Układu Słonecznego. Ciało niebieskie pędzi ku Słońcu z prędkością 80,7 kilometra na sekundę względem Ziemi.
Jaśniejsza niż gwiazdy
Wstępna analiza trajektorii C/2023 A3 sugeruje, że obiegnięcie Słońca zajmuje jej 80 660 lat. Cykl ten dobiegnie końca 28 września 2024 roku, wtedy kometa osiągnie peryhelium, czyli najbliższą odległość względem Słońca. Najbliżej Ziemi znajdzie się kilkanaście dni później, około 13 października 2024 roku, chociaż naukowcy podkreślają, że wyliczenia te są na razie orientacyjne.
C/2023 A3 jest ciekawa jeszcze z jednego powodu. Według wstępnych szacunków, podczas najbliższego podejścia do Ziemi ciało niebieskie może osiągnąć magnitudo -0,2, co oznacza, że dla ziemskich obserwatorów będzie jaśniejsze od wielu najjaśniejszych gwiazd.
Astronomowie przewidują, że C/2023 A3 zacznie być widoczna na półkuli północnej na początku czerwca 2024 roku, gdy będzie sunęła obok gwiazdozbioru Panny. Do jej dojrzenia konieczny będzie jednak specjalistyczny sprzęt. Do sierpnia 2024 roku jej blask zostanie przysłonięty przez Słońce.
Niebezpieczne spotkanie
Naukowcy przewidują, że kometa może rozwinąć imponujący ogon - podczas peryhelium znajdzie się bliżej Słońca niż Merkury. Jednak ta bliskość naszej gwiazdy wiąże się ze znanym ryzykiem dla komet, czyli możliwością rozpadu. Jeśli przetrwa spotkanie ze Słońcem, podczas najbliższego podejścia do Ziemi będzie zbyt blisko wschodniego horyzontu, by ją wygodnie obserwować. Duża prędkość ciała niebieskiego sprawi jednak, że tuż po minięciu naszej planety znajdzie się wyżej na niebie.
Na początku października 2024 roku kometa będzie widoczna na porannym niebie w pobliżu gwiazdozbiorów Hydry i Pucharu. Następnie pod koniec października, gdy pojawi się po drugiej stronie Słońca, przemieści się na wieczorne niebo, przechodząc przez gwiazdozbiory Głowa Węża i Wężownik.
Źródło: Live Science, EarthSky
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock