Zniszczone uprawy i milionowe straty po gradobiciu w Chinach
Gradobicie, które przeszło przez północną prowincję Chin, zniszczyło ogromną ilość upraw i spowodowało milionowe straty. - Nigdy wcześniej nie widziałem tak wielkiego gradobicia - relacjonował jeden z mieszkańców wioski.
W niedzielę po południu gradobicie przeszło przez kilkanaście wiosek w Goaping, w Shanxi - prowincji w środkowych Chinach. Załamanie pogody zniszczyło dużą liczbę upraw i przyniosło straty szacowane na ponad trzy miliony yuan, czyli Nowego Dolara Tajwańskiego.
Burza, która trwała ok. 20 minut, uderzyła w wioski o godz. 14:30 lokalnego czasu. Według relacji mieszkańców, największa gradzina miała 2,5 cm średnicy.
Stracił jedyne źródło dochodu
- Mam cztery szklarnie. Burza była straszna. Nigdy wcześniej nie widziałem takiego gradobicia. Warzywa, które znajdowały się na zewnątrz szklarni zostały zniszczone - mówił Wei Tiancai, którego głównym źródłem utrzymania są właśnie uprawy. Nie przetrwały one lodowego ataku.
- Nie zarobiłem jeszcze żadnych pieniędzy. Straty są ogromne. Straciłem ok. 40-50 tys. yuanów - dodał.
Autor: mab/aw / Źródło: Reuters TV
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alarmy pierwszego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem, ulewami i burzami. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.
Niebezpiecznie w części kraju. W mocy żółte alarmy IMGW
Przed nami jedno z najbardziej efektownych zjawisk astronomicznych - zakrycie Plejad przez Księżyc. Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo.
Księżyc będzie "gasił" gwiazdy. Wyjątkowe zjawisko lada moment
- Źródło:
- Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl
Miniona noc przyniosła intensywne opady deszczu. O poranku w czwartek także mocno padało. Jak prognozuje synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, suma opadów może sięgać 50-60 litrów na metr kwadratowy, a miejscami mocno przekroczyć te wartości.
Leje. Miejscami spadło dwa razy więcej deszczu niż w całym wrześniu
W tym roku drzewa zaczęły gubić liście wcześnie niż zwykle, bo już na przełomie sierpnia i września. Dlaczego tak się dzieje? - To efekt zmian klimatu - wyjaśnia profesor Przemysław Bąbelewski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Liście spadają z drzew wcześniej niż zwykle. Dlaczego tak się dzieje?
- Źródło:
- PAP, upwr.edu.pl
Naukowcy opublikowali nowe zdjęcie obiektu międzygwiezdnego 3I/ATLAS. Widać na nim, jak w pobliżu ciała niebieskiego powstaje charakterystyczny warkocz. Wcześniej pojawiały się teorie, że obiekt może być statkiem obcych.
Podejrzewano, że to statek obcych. Teraz wytwarza warkocz
Szczepionka przeciwko chlamydii koali po raz pierwszy została dopuszczona do powszechnego stosowania. Według naukowców preparat może powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby, która dziesiątkuje populację tego gatunku w Australii. Prace nad szczepionką trwały ponad dekadę.
Ta szczepionka może uchronić koale przed wyginięciem
Naukowcy z Singapuru opracowali pierwszy na świecie filtr słoneczny stworzony na bazie pyłku kwiatów kamelii. Eksperymenty wykazały, że preparat jest równie skuteczny, jak dostępne w sprzedaży kremy z filtrem UV. Jednak w przeciwieństwie do nich nie jest szkodliwy dla środowiska.
Pierwszy na świecie filtr słoneczny z pyłku kwiatów
Sygnał GRB 250702B wywołał zdumienie wśród astronomów. Zarejestrowany na początku lipca tego roku wybuch promieniowania gamma trwał od 100 do 1000 razy dłużej niż większość tego typu zjawisk. Co więcej, powtórzył się kilkukrotnie, co nigdy wcześniej nie zostało zaobserwowane.
Nigdy wcześniej nie zarejestrowano takiego rozbłysku
Noc z poniedziałku na wtorek była trudna dla mieszkańców południowego Luksemburga. Zmagano się z intensywnymi opadami, które zmieniły ulice w rwące potoki. Strażacy przeprowadzili setki interwencji, obowiązywały pogodowe alarmy najwyższego stopnia.
Woda porywała auta, te lądowały w ogrodach
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
Owady masowo giną nie tylko w miejscach zamieszkanych przez ludzi. Badając niemal nietknięte przez człowieka łąki w Kolorado, amerykański naukowiec odkrył, że liczebność insektów także drastycznie spada. Zasugerował, co może być tego przyczyną.