Sucha, spękana, wysuszona na wiór ziemia i obawy o to, czy uprawy będą rosnąć - z takimi problemami zmagają się w kwietniu polscy rolnicy. W wielu miejscach deszcz nie padał od kilku tygodni. Ulgę mogą przynieść zapowiadane przez synoptyków na najbliższe dni opady.
W ostatnim czasie deszczu w Polsce było jak na lekarstwo. W wielu miejscach jest sucho. Na brak wilgoci skarżą się rolnicy, którzy rozpoczęli wiosenne prace polowe.
- Brakuje wody, deszczu nie ma dwa miesiące. Zimy też praktycznie w ogóle nie było, trochę było tego śniegu w styczniu, ale co to za śnieg. Od dwóch miesięcy nie ma wody - mówił podlaski rolnik Tomasz Śmietało w rozmowie z TVN24. Jak tłumaczył, kłos pszenicy, aby dobrze urosnąć i wytworzyć ziarno, potrzebuje szklanki wody przez cały okres wegetacji. - Na razie tej wody nie ma, ziemia jest spękana, jest mocno przesuszona. Czekamy na deszcz - dodał Śmietało.
Śladowe ilości
Wiele regionów Polski odczuwa brak deszczu. W kwietniu miejscami spadły go śladowe ilości.
- W Polsce rozpaczliwie brak deszczu. Są takie miejsca w centrum kraju jak Wysoczyzna Łódzka, gdzie od początku miesiąca spadł zaledwie litr wody na metr kwadratowy, i to miejscami. W Warszawie spadły niecałe dwa litry wody na metr kwadratowy - tłumaczyła na antenie TVN24 synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Susza sprzyjała we wtorek powstawaniu burz pyłowych. We wtorek utrudniały życie w wielu regionach kraju.
"Problemem jest maj"
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapewnił, że resort bardzo uważnie śledzi to, co się dzieje w przyrodzie. Szef resortu rolnictwa przyznał, że szczególnie trudny jest kwiecień, bo opady są bliskie zera. Jednak nie jest to miesiąc kryzysowy, jeżeli chodzi o wzrost roślin, "właściwie problemem jest maj" - wskazał. W kwietniu zasoby w glebie, najczęściej w glebach mocniejszych, poprawnie uprawianych, są wystarczające do tego, by rośliny mogły kiełkować. To, co dalej będzie się z nimi działo, zależy od ilości opadów - zaznaczył.
- Bardzo się martwię, czy nie powtórzy się sytuacja z 2018 roku i nie trzeba będzie stosować bezpośredniej pomocy - podkreślił Ardanowski. Zastrzegł, że na decyzje jest jeszcze za wcześnie, "ale jest to sprawa trudna, poważna i bardzo mocno ją analizujemy".
Na szczęście w kolejnych dniach spodziewane są opady deszczu, miejscami może spaść nawet do 25 litrów wody na metr kwadratowy. Sprawdź, prognozę pogody tvnmeteo.pl na pięć dni.
Sucho też w lasach
Trudna sytuacja panuje też w lasach. Ściółka jest bardzo wyschnięta, strażacy codziennie dostają setki zgłoszeń pożarów traw i lasów. Od początku roku do wtorku wybuchły ponad trzy tysiące pożarów.
Autor: dd/aw / Źródło: tvnmeteo.pl, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24