Zapora we Włocławku spłaszcza falę. W każdej sekundzie przez tamę płynie 4900 m sześc. wody

Fala kulminacyjna na Wiśle. Tama we Włocławku gotowa na jej przyjęcie?
Fala kulminacyjna na Wiśle. Tama we Włocławku gotowa na jej przyjęcie?
tvn24
Fala kulminacyjna na Wiśle. Tama we Włocławku gotowa na jej przyjęcie?tvn24

Do Zbiornika Włocławskiego wpływa 4900 metrów sześć. na sekundę, w tym samym czasie wypływa z niego 4300 metrów sześć. Dzięki temu udaje się spłaszczyć falę wezbraniową i zmniejszać ryzyko podtopień w dolnym odcinku Wisły. Mimo tego wojewoda województwa kujawsko-pomorskiego wprowadził alarm powodziowy dla nadwiślańskich terenów. W pozostałej części kraju sytuacja stabilizuje się.

Fala wezbraniowa dotarła już do stopnia wodnego - informuje Mariusz Sidorkiewicz. Zdaniem reportera, z pokładu Błękitnego 24 doskonale widać falę. Wisła ma brunatny kolor, to świadczy o tym, że do zbiornika dotarła woda z południa Polski.

Zabezpieczenie przed powodzią

Jak podkreślił Sidorkiewicz, Zbiornik Włocławski to ważny elementem ochrony przeciwpowodziowej kraju. Jego zadaniem jest bowiem powstrzymanie niszczycielskiej siły wody płynącej z południa. - Chodzi o to, aby falę powodziową, czy w tym przypadku wezbraniową spłaszczyć, ograniczyć objętość wody, która z nią płynie. Dlatego też do zbiornika wpływa więcej wody niż jest z niego zrzucanej - powiedział Sidorkiewicz.

Przepływ wcale nie jest rekordowy

Z danych Wydziału Zarządzania Kryzysowego we Włocławku wynika, że wraz z falą wezbraniową do zbiornika każdej sekundy wpływa 4900 m sześc. wody. Z kolei tama zrzuca 4300 m sześc. na sekundę, a to nie rekord. Jak poinformował reporter "w 2010 roku z jazów zbiornika spływało ponad 6000 m sześc. wody, czyli znacznie więcej niż teraz". - Niech te liczby zobrazują nam skalę problemu - powiedział.

Alarm przeciwpowodziowy dla woj. kujawsko-pomorskiego

Mimo tego sytuacja jest poważna, bo zbiornik może jedynie spłaszczyć falę wezbraniową, a nie ją przejąć. - Cały czas sporo wody płynie w kierunku Torunia, dlatego wojewoda kujawsko-pomorski ogłosił stan alarmu przeciwpowodziowego dla m.in. Torunia czy Włocławka.

Stopniowe opróżnianie, gwałtowne napełnianie

Oczywiście, żeby móc magazynować tak dużą objętość wody, trzeba było odpowiednio przygotować zbiornik. Od kilku dni był on opróżniany do momentu, aż poziom wody spadł o 80 cm. Natomiast od środy od godz. 23 zbiornik jest z powrotem napełniany. Od tego czasu do czwartkowego poranka poziom wody na nim wzrósł o 10 cm.

Funkcja retencyjna tylko w nagłych przypadkach

Zbiornik Włocławski zasadniczo jest zbiornikiem przepływowym, ale od około 10 lat w razie wysokich stanów wód pełni rolę zbiornika retencyjnego. Średni przepływ wody przez zaporę wynosi ok. 800 m sześc. na sekundę, a w sytuacjach powodzi był zwieszany do około 6000 m sześc. na sekundę.

Stany alarmowe przekroczone tylko miejscami

W czwartek o poranku rzecznik PSP Paweł Frątczak przypomniał, że według danych IMGW w czwartek stany alarmowe przekroczone są w 10 miejscach, a w niedzielę takich miejsc było 43.

Obserwowane są dalsze spadki stanów wód w górnych biegach Wisły i Odry.

Według stanu na godz. 8.00 obowiązywało 1 ostrzeżenie hydrologiczne 2. stopnia dotyczące wzrostu stanu wody powyżej stanów ostrzegawczych wywołanych przemieszczaniem się fali wezbraniowej na Wiśle w woj. kujawsko-pomorskim.

Ponad 9 tys. interwencji

Z danych podawanych przez PSP wynika, że od ubiegłego tygodnia w pięciu najbardziej zagrożonych województwach: podkarpackim, małopolskim, śląskim, lubelskim i świętokrzyskim strażacy od ubiegłego czwartku przeprowadzili 9251 interwencji związanych z wyższymi stanami wód. Na Mazowszu w środę podobnych interwencji odnotowano 61. - W sumie w środę w tych sześciu województwach pracowało przy działaniach związanych z usuwaniem skutków lokalnych podtopień ponad 3 tys. strażaków - powiedział Frątczak. Fala przemieszcza się dalej na północ kraju - w czwartek rano stany alarmowe na Wiśle są przekroczone na wodowskazach w Wyszogrodzie (o blisko 1,5 m) i w Kępie Polskiej (o 144 cm). We Włocławku do stanu alarmowego brakuje 13 cm. Według prognoz, do Bałtyku wysoka woda dotrze w niedzielę i w poniedziałek.

Stany wody na Wiśle
Sytuacja hydrologiczna na od Narwi do Drwęcy wg stanu na godz. 12 (IMGW)

Województwo mazowieckie

Problem stanowiły bobry

Wcześniej, po godz. 6.30 Mariusz Sidorkiewicz informował, że "najwyższy punkt fali wezbraniowej dotarł do Wyszogrodu". Fala kulminacyjna na Wiśle w rejonie Wyszogrodu była niższa o 2 cm od prognozowanej wcześniej na 700 cm.

W czwartek rano poziom rzeki w Wyszogrodzie wynosił 698 cm, czyli 148 cm ponad stan alarmowy, a w Kępie Polskiej 643 cm, czyli 143 cm powyżej stanu alarmowego. Spadło tempo przyboru wody z mniej więcej 4 do 2 cm na godzinę.

- Noc minęła spokojnie. Wały były i są nadal systematycznie i dokładnie patrolowane. Problem stanowią głównie jamy bobrowe, które trzeba wypełniać, by woda nie naruszyła konstrukcji wałów. W kilku takich przypadkach trzeba było interweniować – powiedział Bieniek. Jak dodał, jeżeli poziom Wisły będzie się stabilizował, a fala kulminacyjna spłynie w dół rzeki w ciągu kilku, kilkunastu godzin, to w rejonie Wyszogrodu wysoka woda nie będzie grozić wałom i ewentualnym wylaniem.

- Woda utrzymuje się na poziomie ławy wałów. Wały nie są nasiąknięte. Gdyby wysoka woda utrzymywała się dłużej, mogłoby to grozić nasiąkaniem wałów i utratą ich stabilności – wyjaśnił Bieniek.

Fala powodziowa dotarła do Wyszogrodu. Mariusz Sidorkiewicz o aktualnej sytuacji hydrologicznej w kraju
Fala powodziowa dotarła do Wyszogrodu. Mariusz Sidorkiewicz o aktualnej sytuacji hydrologicznej w krajutvn24

Wisła w Płocku powyżej stanu alarmowego

W czwartek rano poziom Wisły w najniżej położnej części Płocka – dzielnicy Borowiczki - osiągnął 365 cm, przekraczając stan alarmowy o 87 cm. Na wodowskazie przy ujęciu wody dla PKN Orlen poziom rzeki wynosił 640 cm, czyli jeszcze 60 cm poniżej stanu alarmu – podało Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z uwagi na wysoki stan rzeki w czwartek rano została zamknięta brama przeciwpowodziowa w porcie Płock-Radziwie przy płockiej stoczni rzecznej. Służby przeciwpowodziowe ponowiły też apel do mieszkańców miasta oraz pracodawców o zabezpieczenie przed zatopieniem lub usunięcie ze stref bezpośredniego zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku. W rejonie Płocka, gdzie rozpoczyna się Zbiornik Włocławski, największy sztuczny akwen w Polsce o długości 58 km, kulminacja fali wezbraniowej może przekroczyć stan alarmowy o metr do półtora metra. Byłby to poziom mniej więcej o metr niższy od odnotowanego w 2010 r., gdy powódź dwukrotnie nawiedziła dwie podpłockie gminy: Słubice i Gąbin. W mieście już we wtorek rozpoczęto umacnianie wiślanych brzegów i wałów przeciwpowodziowych. Wały w najbardziej newralgicznych miejscach, czyli w najniżej położonej części Płocka – dzielnicy Borowiczki, zabezpieczane są przez strażaków folią i workami z piaskiem.

Strażacy pozostają w gotowości

W związku z przewidywanym wysokim przyborem Wisły starosta płocki Michał Boszko zdecydował o zakwaterowaniu na terenie powiatu - w Wyszogrodzie i w Słubicach - specjalnych, wyszkolonych do walki z powodzią kompanii Państwowej Straży Pożarnej. - Chodzi o to, by na miejscu stacjonowała odpowiednia liczba strażaków, którzy będą mogli szybko przystąpić do akcji w sytuacji nagłego zagrożenia - powiedziała rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla Antczak. Jak dodała, kompanie przeciwpowodziowe tworzy i kieruje ich pracami mazowiecka komenda PSP.

Pierwsze skutki podtopień

Jeszcze we wtorek wzbierająca Wisła podtopiła bulwar w Wyszogrodzie. W środę woda podeszła pod pobliski dom znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Ostatecznie ewakuowano mieszkając tam kobietę, która początkowo nie zgodziła się na opuszczenie domu. Z uwagi na bezpieczeństwo osób i mienia odwołano wszystkie imprezy zaplanowane od piątku do niedzieli nad Wisłą w Płocku. W związku z tym w sobotę nie odbędzie się Dzień Wisły - impreza plenerowa, której częścią miały być m.in. targ rybny na płockim bulwarze, a na rzece pokazy żeglarskie i ratownictwa wodnego. Mieszkańców miasta i pracodawców zobowiązano do zabezpieczenia przed zatopieniem lub usunięcia ze stref bezpośredniego i potencjalnego zagrożenia powodzią substancji zagrażających środowisku.

Stan wody w rzekach 22.05 na godz. 06:00 UTC (IMGW)

Wisła w Warszawie coraz niższa

Woda na warszawskim odcinku Wisły opada. Po godz. 7 poziom wody wynosił 614 cm, tj. 14 cm powyżej stanu ostrzegawczego, zaś o godz. 9 poziom rzeki spadł poniżej 600 cm. W związku z tym prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała pogotowie przeciwpowodziowe - poinformował rzecznik prasowy stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk. - Fala kulminacyjna bezpiecznie przeszła przez Warszawę nie powodując zniszczeń. Trwa obliczanie kosztów akcji zabezpieczającej oraz szacowanie czasu niezbędnego do uprzątnięcia stołecznych plaż - dodał rzecznik. Zaznaczył również, że w wyniku zalania ucierpiał jeden z poziomów budowy Bulwarów Wiślanych i wkrótce znany będzie również wpływ "wielkiej wody" na tę inwestycję. Pogotowie przeciwpowodziowe w Warszawie ogłoszone zostało w stolicy we wtorek o godz. 9.00, gdy poziom wody w Wiśle przekroczył poziom 600 cm, wkrótce potem stan rzeki wzrósł do 650 cm i o godz. 15.00 ogłoszono alarm powodziowy. W kulminacyjnym momencie w środę na wodowskazie Warszawa poziom wody osiągnął 698 cm. To o 82 cm mniej niż w roku 2010. W komunikacie Centrum Zarządzania Kryzysowego Warszawy podano, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje dalszy spadek poziomu wody rzeki Wisły w Warszawie. Nadal jednak zaleca się niewchodzenie na wały przeciwpowodziowe. Odpowiednie służby nadal na bieżąco monitorują sytuację oraz prognozują jej dalszy rozwój.

Województwo lubelskie

W czwartek odwołane zostały alarmy powodziowe w nadwiślańskich powiatach i gminach Lubelszczyzny. Poziom Wisły w tym regionie systematycznie opada. Wojewoda lubelski odwołał alarm powodziowy w powiatach: kraśnickim, opolskim, puławskim i ryckim, w leżących na ich terenie gminach Annopol, Józefów nad Wisłą, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy i Stężyca oraz miastach Puławy i Dęblin - wynika z informacji podawanych przez rzecznika wojewody lubelskiego Marcina Bielesza. - Nadal obowiązuje na tym terenie pogotowie przeciwpowodziowe, choć zagrożenie praktycznie już minęło – powiedział Bielesz. O godz. 9 Wisła w Annopolu przekraczała stan ostrzegawczy już tylko o 17 cm, w ciągu poprzednich trzech godzin jej poziom opadł o 13 cm. W położonych niżej Puławach rzeka przekraczała jeszcze stan alarmowy o 25 cm, a w Dęblinie płynęła 87 cm powyżej stanu ostrzegawczego. Według prognoz Wisła w Annopolu w czwartek w ciągu dnia ma opaść poniżej stanu ostrzegawczego, a w Puławach poniżej stanu alarmowego. Nadal obowiązuje alarm powodziowy w Krasnymstawie i w gminie Izbica nad rzeką Wieprz. Opada ona powoli, o godz. 9 w Krasnymstawie przekraczała stan alarmowy o 58 cm. Lokalne podtopienia występują m.in. w Krasnymstawie oraz gminach Rudnik, Żółkiewka, Izbica i Łopiennik Górny.

Wieprz też opada

Powoli opada poziom wody w rzece Wieprz, lokalne podtopienia występują ciągle m.in. w Krasnymstawie oraz gminach Rudnik, Stężyca, Żółkiewka, Izbica i Łopiennik Górny. To skutki ulewnych deszczy, które przeszły w tamtej okolicy w minionym tygodniu. W czwartek rano poziom Wieprza w Krasnymstawie wynosił 530 cm i przekraczał stan alarmowy o 60 cm. W ciągu czterech godzin rzeka opadła o 3 cm. W Krasnymstawie i gminie Izbica obowiązuje alarm powodziowy.

Sytuacja hydrologiczna od Sanu do Narwi wg stanu 12 (IMGW)

Województwo świętokrzyskie

W województwie świętokrzyskim w czwartek nie ma już stanów alarmowych na rzekach, a stany ostrzegawcze przekroczone są w czterech miejscach - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach (WCZK). Jak powiedział dyżurny WCZK Jerzy Szeląg, "w żadnej gminie na terenie regionu nie obowiązują już alarmy lub pogotowia przeciwpowodziowe". Stany ostrzegawcze nadal przekroczone są w czterech punktach pomiarowych - na Wiśle w Sandomierzu oraz Zawichoście, na Czarnej Włoszczowskiej w Januszewicach oraz Nidzie w Pińczowie. W każdym z wymienionych przypadków obserwowany jest spadek poziomu wody. Oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu, st. kpt. Bogusław Karbowniczek powiedział, że prace strażaków ograniczają się do wypompowywania wody, głównie w okolicach kanałów melioracyjcnych. "Działania obejmowały trzy stanowiska pompowe w Sandomierzy oraz w rejonie Koprzywnicy i Dwikóz" - dodał.

W województwie trwa akcja szacowania strat.

Województwo kujawsko-pomorskie

W związku z prognozowaną falą wezbraniową na Wiśle, wojewoda przesłał do gmin i powiatów zalecenia dotyczące uruchomienia całodobowych dyżurów, dyspozycyjności osób funkcyjnych, sprawdzenia magazynów powodziowych oraz informowania ludności o ewentualnym zagrożeniu.

Na terenie województwa zidentyfikowano najbardziej zagrożone miejscowości i odcinki obwałowań.

Województwo lubuskie: fala wezbraniowa na wysokości Nowej Soli

Fala wezbraniowa dotarła w czwartek do środkowego odcinka Odry w woj. lubuskim. Rzeka przekroczyła nieznacznie stan alarmowy w Nowej Soli, a na kilku innych wodowskazach stan ostrzegawczy. Według służb kryzysowych wojewody lubuskiego rzeka nie powinna stworzyć zagrożenia dla mieszkańców regionu. Prognozy IMGW są dobre i nie ma zagrożenia ze strony Odry. Fala przechodzi obecnie przez Nową Sól – poinformował dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Waldemar Kaak. Dodał, że przy tym poziomie rzeki mogą wystąpić lokalne podtopienia łąk, pól i nieużytków rolnych. W czwartek rano w Nowej Soli Odra przekroczyła stan alarmowy o 12 cm - miała 412 cm, a jej poziom ustabilizował się. Realne zagrożenie pojawia się, gdy poziom wody na rzece dojdzie do 480 cm i więcej, wówczas działania zabezpieczające mieszkańców na wypadek ewentualnej powodzi podejmowane są wcześniej. Przemieszczająca się Odrą fala wezbraniowa nie powinna zagrozić innym lubuskim miejscowościom położonym w jej dolinie, takim, jak Słubice czy Kostrzyn Nad Odrą. Pozostałe rzeki w regionie utrzymują się znacznie poniżej stanów ostrzegawczych.

Sytuacja hydrologiczna na górnej i środkowej Odrze wg stanu na godz. 12 (IMGW)

Województwo podkarpackie

Sytuacja hydrologiczna w regionie poprawia się. Nie przeprowadzano ewakuacji. Uruchomiono pomoc dla rodzin z gm. Ustrzyki Górne. Trwają prace komisji gminnych, związane z szacowaniem strat w rolnictwie.

Województwo małopolskie

W regionie trwa usuwanie skutków sytuacji pogodowej. Na terenie województwa ewakuowanych pozostaje 38 osób.

Na terenie Nowego Sącza nadal trwają prace w zakresie odbudowy wyrwy na uszkodzonym wale rz. Dunajec. Na razie nie wpłynęły wnioski o zasiłki celowe do 6 tys. zł.

Autor: kt/map / Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W nocy z soboty na niedzielę nad częścią Polski wciąż będą przechodziły burze z gradem. Sprawdź, gdzie będzie niebezpieczne.

IMGW ostrzega. Niebezpieczna noc

IMGW ostrzega. Niebezpieczna noc

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Jak podały lokalne media, pożar lasu wybuchł w gminie Bobrowiec w słowackich Tatrach. Na miejsce skierowani zostali strażacy z Liptowskiego Mikułasza. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Ogień w słowackich Tatrach

Ogień w słowackich Tatrach

Źródło:
teraz.sk, Kontakt24

Kolejne dni pozwolą nam odpocząć od gwałtownych zjawisk atmosferycznych. W niedzielę burze spodziewane są jedynie nad częścią kraju, a w przyszłym tygodniu zanikną. Spokojniejszej aurze towarzyszyć ma jednak ochłodzenie. Napływ chłodnych mas powietrza będzie szczególnie odczuwalny nad ranem - temperatura przy gruncie może spadać nawet do -5 stopni Celsjusza.

Pogoda na 5 dni. Arktyczne powietrze przyniesie nam mroźne poranki

Pogoda na 5 dni. Arktyczne powietrze przyniesie nam mroźne poranki

Źródło:
tvnmeteo.pl

Burze przechodzą nad Polską w sobotę. Trzeci dzień majówki przyniósł gwałtowne zjawiska atmosferyczne, a miejscami konieczne były interwencje strażaków. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Gradobicia i silne podmuchy. Gdzie interweniowali strażacy?

Gradobicia i silne podmuchy. Gdzie interweniowali strażacy?

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogoda na jutro, czyli na niedzielę 04.05. Noc miejscami przyniesie opady deszczu, lokalnie może także zagrzmieć. W dzień burz będzie niewiele, ale dzień zapowiada się pochmurno i deszczowo. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 19 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 04.05. W nocy mogą jeszcze wystąpić burze

Pogoda na jutro - niedziela 04.05. W nocy mogą jeszcze wystąpić burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sobota w części kraju przyniesie gwałtowną pogodę za sprawą burz. Zjawiskom mają towarzyszyć silne opady deszczu oraz porywisty wiatr. Sprawdź na mapach, w których regionach Polski się ich spodziewać.

Te mapy pokazują, gdzie w sobotę spodziewać się burz

Te mapy pokazują, gdzie w sobotę spodziewać się burz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Niewielki samolot z pięcioma osobami na pokładzie musiał awaryjnie lądować na boliwijskich bagnach. Zanim udało się dotrzeć do maszyny, jej pasażerowie byli uwięzieni na podmokłym terenie przez 36 godzin, a wokół pływały aligatory. Nikomu jednak nic się nie stało.

Katastrofa samolotu. Spędzili 36 godzin na bagnach wśród aligatorów

Katastrofa samolotu. Spędzili 36 godzin na bagnach wśród aligatorów

Źródło:
BBC, Reuters

Wiosna w pełni, wraz z nią pojawiają się kleszcze i ryzyko zakażenia chorobami przenoszonymi przez te pajęczaki. Wirusolożka i immunolożka profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska mówiła na antenie TVN24, że obecnie niebezpieczeństwo związane z tymi pasożytami występuje nie tylko w lasach, jak bywało wcześniej.

Są maleńkie "jak główka szpilki", stwarzają duże zagrożenie

Są maleńkie "jak główka szpilki", stwarzają duże zagrożenie

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Burze przechodziły w piątek nad częścią Polski. Strażacy interweniowali ponad 300 razy, głównie usuwając połamane gałęzie. Przejściu zjawisk towarzyszyły groźnie wyglądające zjawiska - w województwie podlaskim na niebie pojawił się wał szkwałowy. Jego nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Taki widok nie wróży nic dobrego. Nagranie

Taki widok nie wróży nic dobrego. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24, PAP

3 maja w Polsce przypada Dzień Długu Ekologicznego 2025. To dzisiaj wyczerpana zostanie przypisana dla naszego kraju pula zasobów naturalnych. Po tym będziemy zużywać to, czego natura nie zdąży odnowić, co przyczynia się miedzy innymi do pogłębiania kryzysu klimatycznego.

Gdyby przyjąć polski model, "ludzkość potrzebowałaby dwóch planet"

Gdyby przyjąć polski model, "ludzkość potrzebowałaby dwóch planet"

Źródło:
PAP

W świetle danych meteorologicznych z ostatnich dekad majówki w Polsce to często całe spektrum zjawisk pogodowych, jakie pojawiają się w ciągu całego tego miesiąca, jak i w ciągu całej wiosny. Maj to miesiąc, w którym odnotować możemy zarówno rekordy zimna, jak i ciepła. Zarówno w XX wieku, jak i w ostatnich dekadach na początku maja napływały do naszego kraju masy powietrza z Arktyki, niosące opady śniegu oraz mróz. Płynęły również masy powietrza zwrotnikowego znad północnej Afryki, niosące wzrost temperatury do 30 stopni Celsjusza.

Od upału po śnieg. Te majówki zapamiętamy szczególnie

Od upału po śnieg. Te majówki zapamiętamy szczególnie

Źródło:
TVN24+

W piątek na terenie rezerwatu "Źródliska Jasiołki" niedaleko Woli Wyżnej, w pobliżu granicy ze Słowacją, wybuchł pożar. Strażacy gasili go blisko pięć godzin.

Pożar torfowiska przy granicy ze Słowacją. Gaszenie trwało kilka godzin

Pożar torfowiska przy granicy ze Słowacją. Gaszenie trwało kilka godzin

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Organ zajmujący się ochroną praw człowieka bada doniesienia, według których ​​ponad 100 dzieci w indyjskim mieście Mokama zachorowało po zjedzeniu szkolnego obiadu. W posiłku znaleziono martwego węża.

Martwy wąż w jedzeniu. Zachorowało ponad sto dzieci

Martwy wąż w jedzeniu. Zachorowało ponad sto dzieci

Źródło:
BBC

Arapaima to jedna z największych na świecie słodkowodnych ryb. Jak alarmują brazylijscy naukowcy, gatunek szybko rozprzestrzenia się w tamtejszych rzekach, wpływając negatywnie na lokalne ekosystemy. Pokaźnych rozmiarów ryba jeszcze kilkadziesiąt lat temu była uznawana za wymarłą.

Kiedyś prawie wyginęła, teraz jest dużym problemem

Kiedyś prawie wyginęła, teraz jest dużym problemem

Źródło:
PAP, UOL, DOL, tvnmeteo.pl

Gwałtowna burza przeszła przez zachodnią część amerykańskiego miasta Cleveland położonego w stanie Ohio. Towarzyszący wyładowaniom silny wiatr wyrwał drzewo z korzeniami, które runęło na pobliski dom.

Potężne drzewo runęło na dom. "Uważajcie na wiosenne burze"

Potężne drzewo runęło na dom. "Uważajcie na wiosenne burze"

Źródło:
CNN, cleveland19.com, fox8.com

Do części Polski dotarła niewielka porcja pyłu saharyjskiego, co może skutkować lekkim zmętnieniem koloru nieba. Skąd się wzięło to zjawisko i jak długo z nami zostanie? Sprawdź.

Pył znad Sahary nad Polską. "Może nadać niebu lekko śmietankowy kolor"

Pył znad Sahary nad Polską. "Może nadać niebu lekko śmietankowy kolor"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Czasami rozróżnienie, które drzewa pylą najbardziej, sprawia problemy nawet ekspertom. Naukowcy z kilku amerykańskich uczelni opracowali metodę, która może w tym pomóc. Do jej stworzenia wykorzystano sztuczną inteligencję.

Jak rozróżnić pyłki roślin? Z pomocą może przyjść AI

Jak rozróżnić pyłki roślin? Z pomocą może przyjść AI

Źródło:
University of Texas - Arlington

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ma wejść w atmosferę Ziemi w drugim tygodniu maja. Obiekt, który miał zebrać informacje na temat atmosfery Wenus, na skutek problemu technicznego spędził ponad pół wieku na orbicie okołoziemskiej. Badacze wciąż nie wiedzą, w którym miejscu mogą spaść fragmenty sondy - a niewykluczone, że i cały obiekt.

Radziecka sonda Kosmos 482 spadnie na Ziemię. Możliwe, że w całości

Radziecka sonda Kosmos 482 spadnie na Ziemię. Możliwe, że w całości

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", space.com, EarthSky

Na zachód od Jerozolimy szaleją pożary. Ponad sto zastępów strażaków i samoloty gaśnicze wciąż walczą z ogniem trawiącym lasy - poinformowała w czwartek izraelska straż pożarna. Otwarto zamknięte wcześniej drogi i kolej łączącą Jerozolimę z Tel Awiwem.

Kilkanaście osób zostało rannych, dwóch strażaków hospitalizowano

Kilkanaście osób zostało rannych, dwóch strażaków hospitalizowano

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, Times of Israel, BBC

Alergia na orzechy dotyka nawet jednego na 200 dorosłych - donosi stacja BBC. Może wywołać różne reakcje, od łagodnych, jak swędzenie i pokrzywka, po ciężkie, takie jak wstrząs anafilaktyczny. 28-letniemu Chrisowi udało się pokonać alergię na orzeszki ziemne, choć pewnego dnia prawie przez nią umarł. - Teraz jem je codziennie na śniadanie - powiedział w rozmowie z BBC.

Alergia na orzeszki ziemne prawie go zabiła. "Teraz jem je codziennie"

Alergia na orzeszki ziemne prawie go zabiła. "Teraz jem je codziennie"

Źródło:
BBC

Burze nadciągnęły nad Nową Zelandię. W stolicy kraju Wellington wydane zostało czerwone ostrzeżenie przed porywistym wiatrem - podmuchy są tam najsilniejsze od ponad dekady. Na południowej wyspie, w mieście Christchurch, ulewy spowodowały powodzie błyskawiczne. W regionie ogłoszono stan wyjątkowy.

Czerwony alert w stolicy. Wichury sparaliżowały lotnisko

Czerwony alert w stolicy. Wichury sparaliżowały lotnisko

Źródło:
Reuters, The NZ Herald

Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Źródło:
Kontakt24, Lasy Miejskie Warszawa

Majówka jak co roku przyciąga w Tatry tłumy odwiedzających. Tragedia, do jakiej doszło na Rysach w weekend, pokazuje jednak, że góry pozostają niebezpieczne nawet wtedy, gdy u ich podnóży panuje łagodna, wiosenna aura. Dla osób, które nie mają doświadczenia we wspinaczce, nierozsądna wyprawa może skończyć się tragicznie. O zasadach bezpieczeństwa, które każdy z nas powinien znać przed wyjściem w góry, rozmawialiśmy z przewodnikiem tatrzańskim i edukatorem Tatrzańskiego Parku Narodowego Tomaszem Zającem.

"Nie myślimy w kategoriach wiosny, tylko zimy". Jak zdobywać szczyty w maju i przeżyć

"Nie myślimy w kategoriach wiosny, tylko zimy". Jak zdobywać szczyty w maju i przeżyć

Źródło:
TVN24+

Czym żywią się wilki żyjące w rejonie Ujścia Warty? - Pomimo obecności kilku tysięcy wolno wypasanych krów i kilkuset koni odżywiają się przede wszystkim dzikimi gatunkami ssaków - donoszą naukowcy z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Według badaczy wpływ na to ma sposób wypasu inwentarza oraz niepozbawianie krów rogów.

Wolą dzikie kopytne od bydła i koni  

Wolą dzikie kopytne od bydła i koni  

Źródło:
PAP

Uśpione wulkany też mogą wykazywać pewną aktywność. Jak wynika z najnowszych badań, głęboko pod stożkiem Uturuncu w Boliwii dochodzi do przemieszczania się gazu i płynów, co powoduje wznoszenie terenu. Naukowcy tłumaczą, że obserwacja "wulkanu zombie" pomoże nam w zrozumieniu procesów zachodzących w skorupie ziemskiej.

Badacze odkryli ruchy pod "wulkanem zombie"

Badacze odkryli ruchy pod "wulkanem zombie"

Źródło:
Cornell University, USGS

Burza piaskowa nawiedziła południowy i środkowy Irak, znacząco ograniczając widzialność. W mieście Basra prawie 400 osób trafiło do szpitali na skutek inhalacji pyłu. Jak ostrzegają meteorolodzy, takie warunki mogą utrzymać się co najmniej do przyszłego tygodnia.

Miasta tonęły w pyle. Prawie 400 osób trafiło do szpitali

Miasta tonęły w pyle. Prawie 400 osób trafiło do szpitali

Źródło:
Reuters, Shafaq News

Co najmniej dwie osoby nie żyją na skutek burz, które we wtorek przeszły nad centralnymi i wschodnimi Stanami Zjednoczonymi. Do śmiertelnych wypadków doszło w Pittsburghu. Przez pogodę w mieście przez pewien czas były problemy z działaniem systemów alarmowych, wystąpiły także długie przerwy w dostawie prądu.

Podczas burzy padł system alarmowy. Nie żyją dwie osoby

Podczas burzy padł system alarmowy. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
CNN, CBS News