Biegnący ukosem od północnego wschodu Europy w kierunku południowych Włoch front atmosferyczny będzie jedną z dwóch stref opadów na naszym kontynencie. Stworzy również granicę między jego upalną wschodnią częścią a umiarkowanie ciepłym zachodem. Deszczowe chmury rozciągną się tez nad Skandynawią i Wyspami Brytyjskimi.
- Dużo opadów będzie na północnym zachodzie Europy, bo od Skandynawii po Wyspy Brytyjskie i dalej nad Atlantyk ciągnie się front atmosferyczny, a wraz z nim opady deszczu - informuje prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. - Kolejna strefa opadów widoczna jest na południu kontynentu, dalej przebiega wzdłuż polsko-ukraińskiej granicy i jeszcze dalej na północny wschód - dodaje.
Front granicą dla upału
To właśnie ten front rozdziela dwie różne masy powietrza oddziałujące na Europę. - Po wschodniej stronie frontu jest upał i ponad 30 stopni, a po zachodniej stronie frontu jest bardzo przyjemna temperatura na poziomie 20-25 stopni - wyjaśnia Wasilewski.
Na obszarach między frontami padać prawie nie będzie. Lekko pokropi tylko lokalnie w Hiszpanii. Deszczu nie powinni spodziewać się mieszkańcy Francji, Szwajcarii, krajów Beneluksu czy Niemiec. Dobra aura w zachodniej i środkowej Europie będzie zasługą powstającego tam wyżu.
Wyż rozpogodzi zachód
- Ten wyż sprawi, że chmury z północy i północnego zachodu nie wtargną dalej w głąb kontynentu, dlatego w nadchodzących dniach spodziewamy się całkiem dobrej pogody - zapowiada prezenter. Sucho i słonecznie ma być również na dalekim wschodzie Europy.
W Polsce rozpogodzenie zobaczymy w zachodniej i w centralnej Polsce. Na wschodzie utrzymają się przelotne opady, które będą stopniowo zanikać. Na południowym wschodzie może jednak zagrzmieć. Termometry pokażą od 20 do 24 st. C.
Autor: js/mj / Źródło: TVN Meteo