Niebezpieczeństwo związane ze zjawiskiem acqua alta, czyli "wysoką wodą", powróciło do Wenecji. Poziom przypływu w niedzielę osiągnął 130 centymetrów. Rozległy się syreny alarmowe, a Bazylika Świętego Marka została zamknięta.
W niedzielę poziom przypływu sięgnął w Wenecji 130 centymetrów. Po godzinie 5.30 rozległy się syreny ostrzegające mieszkańców. Wcześniej Centrum Prognozowania i Sygnalizacji Morskiej Miasta Wenecji (Centro Previsioni e Segnalazioni Maree del Comune di Venezia) prognozowało, że woda wzrośnie do 140 centymetrów, ten poziom nie został jendka osiągnięty głównie dzięki zmianie kierunku wiatru.
Poziom wody spowodował, że konieczne było zamknięcie Bazyliki św. Marka. Turyści i mieszkańcy miasta musieli korzystać ze specjalnych chodników, które rozłożono powyżej poziomu wody.
Jak podaje agencja ANSA, według prognoz służb nadchodzący tydzień ma przynieść poziom przypływu rzędu 100-110 centymetrów.
Niebezpieczny przypływ
Niszcząca fala przypływu przetoczyła się przez miasto w ubiegłym tygodniu. We wtorek 12 listopada poziom wody sięgał tam 187 centymetrów i był najwyższy od ponad 50 lat. Zalanych zostało wiele symbolicznych miejsc dla tego miasta, w tym Bazylika św. Marka. Z powodu dramatycznej sytuacji ogłoszono stan wyjątkowy. Straty oszacowano na miliard euro.
Przed "wielką wodą" Wenecję ochronić miał system MOSE. Budowa konstrukcji rozpoczęła się w 2003 roku i miała zakończyć się w 2011 roku. Niestety, projekt nie został ukończony z powodu opóźnień, skandali i problemów z przekroczonym budżetem. CZYTAJ WIĘCEJ O SYSTEMIE MOSE
Czym jest "acqua alta"?
Termin "acqua alta" w tłumaczeniu oznacza "wysoką wodę" i określa wyjątkowo duży przypływ. Według Centrum Prognozowania i Sygnalizacji Morskiej Miasta Wenecji, zjawisko to jest konsekwencją różnicy ciśnienia atmosferycznego na dwóch krańcach Adriatyku i silnych powiewów południowego wiatru sirocco oraz bora, które dodatkowo napędzają w stronę lądu masy wody, utrudniając ich cofanie się w czasie odpływu. "Acqua alta" występuje najczęściej między jesienią i wiosną.
Autor: dd / Źródło: Reuters, ANSA