Burze, które szalały w Polsce od rana, wygasają. Obecnie grzmi jeszcze tylko w kilku miejscach warmińsko-mazurskiego.
Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo, informuje:
"Burze występują na Mazurach, jedynie w rejonie Węgorzewa i Giżycka. Powoli wygasają.
Więcej burz obecnie nie ma".
Co odpowiadało za burze?
Nad Polską występował front, bardzo aktywny, związany z niżem Lisa II, którego centrum znalazło się nad Pomorzem. W strefie tego frontu, rozciągającego się od Zatoki Gdańskiej, przez Kujawy, Wielkopolskę po Dolny Śląsk, rozwinęły się silnie chmury Cumulonimbus, z którymi związane były przelotne opady deszczu i burze.
Ścieżka burz
Do godz. 9:00 burze o natężeniu umiarkowanym, lokalnie silnym, występowały na wschodnim Pomorzu Żuławach i Kujawach.
Około godz. 10:00 front przemieszczał się nad Warmią, skąd podążał w stronę Wielkich Jezior Mazurskich. Burze pojawiły się też w opasie od Torunia po Włocławek.
W granicach godz. 11:00 wyładowania osłabły. Burze, które występowały na Mazurach - podobnie jak teraz w rejonie Węgorzewa i Giżycka - przemieszczały się na północny-wschód w stronę Gołdapi. Kolejny ich pas układał się od Olsztyna przez Kurki, Waplewo, Nidzicę po Mławę. Przesuwał się on na wschód w stronę Biskupca, Szczytna, Rembielina i Przasnysza.
Legenda:
Blids.de: mapa prezentuje wyładowania atmosferyczne na terytorium Polski w czasie dwóch godzin. Każdy kolor odpowiada 15 minutom. Od najnowszych: czerwone - pomarańczowe - żółte - zielone - niebieskie - granatowe - fioletowe - różowe.
Autor: mm/map / Źródło: TVN Meteo