Ratownicy wyciągnęli spod śniegu cztery osoby. Wszystkie przeżyły, ale stan jednej z nich jest bardzo ciężki. Służby nadal prowadzą akcję poszukiwawczą. Lawina zeszła wczesnym przedpołudniem w Crans-Montana w szwajcarskich Alpach.
- Ratownicy przybyli na miejsce bardzo szybko i uratowali cztery osoby. Jedna jest w stanie ciężkim, trzy odniosły powierzchowne obrażenia - powiedział podczas konferencji prasowej Christian Varone, dowódca policji z Valais. - Świadkowie mówili, że pod śniegiem może być więcej osób, dlatego kontynuujemy akcję poszukiwawczą - dodał.
Varone dodał, że lawina miała 840 metrów długości i 100 metrów szerokości.
Na miejscu pracuje 240 osób - ratowników i policjantów oraz 12 psów. W akcji bierze osiem śmigłowców.
Będzie śledztwo
W konferencji prasowej, która odbyła się o godzinie 18, oprócz policji wzięli też udział przedstawiciele lokalnej prokuratury.
- Śledczy będą badać dwie hipotezy. Zgodnie z pierwszą lawinę mogło wywołać kilku narciarzy. Druga hipoteza zakłada, że lawina została wywołana spontanicznie przez warunki pogodowe. W tym przypadku zbadane zostaną kwestie odpowiedzialności dotyczącej zapewnienia bezpieczeństwa - poinformowała prokurator Catherine Seppey.
Skutek wzrostu temperatury
Lawina zeszła we wtorek wczesnym przedpołudniem w Crans-Montana w Alpach Berneńskich w szwajcarskim kantonie Valais. Tydzień temu do kraju napłynęła cieplejsza masa powietrza, która spowodowała topnienie śniegu w górach. Obowiązywał drugi stopień zagrożenia lawinowego w pięciostopniowej skali.
Wcześniej portal Le Nouvelliste, powołujący się na Nicolasa Ferauda, przewodniczącego gminy Crans-Montana, podawał przed godziną 17, że lawina zeszła na trasę narciarską i porwała od 10 do 12 ludzi. Jednak Feraud później w rozmowie z agencją Reutera odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, ile osób mogło zostać przysypanych śniegiem.
Agencja prasowa SDA poinformowała, że w tym roku pod lawinami zginęło w Szwajcarii 12 osób. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to sześć ofiar śmiertelnych. Średnio pod lawinami ginie w Szwajcarii co roku 25 osób.
Autor: dd/aw / Źródło: Reuters, Le Nouvelliste, PAP