"Wszystko zniszczone". Podtopienia po ulewach

Podtopiony Radom, strażacy walczą z wodą
Kanalizacja w Dąbrowie Górniczej nie zdołała przetoczyć napływającej wody (TVN24)
Kolejny dzień i noc potężnych opadów i podtopień w Polsce. W Dąbrowie Górniczej nieukończona jeszcze kanalizacja miejska nie była w stanie przyjąć napływających ilości wody i wylała na okoliczne posesje. W Radomiu woda osiągnęła najwyższy poziom od niemal 40 lat, a w powiecie częstochowskim mieszkańcy boją się powtórki z 2010 roku, gdy ich okolice nawiedziła powódź.

Po intensywnych opadach w województwie śląskim pojawiły się kolejne podtopienia. Straż pożarna interweniowała m.in. w Dąbrowie Górniczej, gdzie nieukończona jeszcze kanalizacja miejska nie była w stanie przyjąć tak dużych ilości wody. Wiele prywatnych posesji jest zalanych.

Mieszkańcy Dąbrowy są zrozpaczeni. - Tu większe wody były i nie było takich podtopień. Wszystko zniszczone. Tyle pieniędzy europejskich w błoto - mówił jeden z zalanych mieszkańców.

Strach w powiecie częstochowskim

Poważne podtopienia także w powiecie częstochowskim. W okolicach wsi Rudnik Wielki, Słowik i Wanaty po wczorajszych opadach deszczu całe połacie pól znalazły się pod wodą. Mieszkańcy podtopionych posesji są przerażeni, że powtórzy się sytuacja z 2010 roku, gdy ich okolice nawiedziła największa powódź.

Zalania w powiecie częstochowskim (TVN24)

Zalania w powiecie częstochowskim (TVN24)

Zalany Radom

Sytuacja nie lepiej wyglądała w Radomiu na Mazowszu. Tutaj zalana została część dzielnicy Malczew, gdzie po intensywnych opadach deszczu wylał lokalny staw. W akcji wypompowywania wody brała udział prawie setka strażaków.

- Zrobili obwodnicę, postawili drogę, a nie zrobili odpływu wody - skarży się jeden z Radomian. Mieszkańcy twierdzą, że takiej wody nie widzieli od 38 lat.

Zalany Radom (TVN24)

Zalany Radom (TVN24)

Autor: zś//bgr/rs / Źródło: tvn24

Czytaj także: