Woda w australijskim Rockhampton, jednym z najbardziej dotkniętych powodzią miast, powoli zaczyna opadać. To nie oznacza wcale, że mieszkańcy mogą spać spokojniej. Lokalne media alarmują m.in. o tym, że woda zalegająca na ulicach może być skażona. W Rockhampton widuje się też krokodyle. Pomimo załamania pogody, jakie przyniósł styczeń, Australijczycy mają za sobą najgorętszy miesiąc w historii.
Przepływająca przez miasto Rockhamptom w australijskim stanie Queensland rzeka Fitzroy nie osiągnęła w niedzielę tak wysokiego poziomu, jak przewidywano. Jej wody, zamiast dojść do wysokości 8,7 m, opadły. W poniedziałek wodowskazy mają pokazywać 8 m, a w środę powinno być na nich widać około 3 m. Wtedy to w Fitzroy rozpocznie się wielkie sprzątanie po powodzi.
Skażona woda i krokodyle
Fakt, że wody ubywa, nie oznacza wcale, że mieszkańcy Rockhampton mają coraz mnie zmartwień. W mieście, w którym zalanych zostało 1100 budynków, woda może być skażona - to dlatego, że unoszą się na niej zwłoki utopionego bydła.
Ponadto w Rockhampton zauważono krokodyle różańcowe i jadowite węże. Zwierzęta te stanowią istotne zagrożenie dla mieszkańców.
- Wody rzeki Fitrzroy to środowisko naturalne krokodyli, z czego wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę. Lepiej jednak nie zapuszczać się w okolice rzeki, ponieważ tam niebezpieczeństwo spotkania z krokodylami jest największe - powiedział wiceburmistrz Rockhampton Tony Williams.
Wina cyklonu Oswald
Ubiegłotygodniowe ulewy, związane z obecnością nad Australią cyklonu Oswald, zatopiły wiele miejsc w stanach Queensland i Nowa Południowa Walia. Opady, wynoszące lokalnie 200 litrów deszczu na metr kwadratowy, sprawiły, że występujące z brzegów rzeki zatopiły wiele miejscowości.
Padł rekord gorąca
Pomimo załamania pogody, jakie pod koniec stycznia nawiedziło Australię, było rekordowo upalnie. Styczeń okazał się nie tylko najgorętszym styczniem w historii tego kraju, lecz także najgorętszym miesiącem w ogóle.
Australijskie Biuro Meteorologiczne (Bureau of Meteorology) podało, że średnia temperatura wyniosła 29,68 st. Celsjusza. Średnia temperatura maksymalna wynosiła z kolei aż 36,92 st. C. Tak wysokie wartości pozwoliły pobić styczniowi 2013 roku rekord z 1932 roku.
Australijscy meteorolodzy zaznaczyli też, że najgorętszym miejscem była położona w Australii Południowej Moomba. Tam termometry pokazały 49,6 st. C. Ponadto w Birdsville w Queensland liczba dni, w ciągu których słupki rtęci wędrowały do ponad 40 st. C, wynosiła aż 31.
Autor: map/jaś / Źródło: Reuters TV, au.news.yahoo.com