Podczas badań gryzoni miejskich i wiejskich naukowcy zauważyli dziwną właściwość: mózgi mieszczuchów okazują się o 6 proc. większe niż ich wiejskich pobratymców. Naukowcy nie wiedzą jeszcze, czy to kwestia ewolucji, czy łatwiejszego dostępu do pożywienia.
Biolog ewolucyjny prof. Emilie Snell - Rood z University of Minnesota's College of Biological Sciences - badała drobne ssaki, porównując ich anatomię i biologię oraz inteligencję, dzieląc je na dwie grupy - zwierząt schwytanych w mieście i pochodzących ze wsi. Wyniki były zaskakujące - okazało się, że "mieszczuchy" miały średnio 6 proc. większą objętność mózgu.
Ewolcja czy apetyt?
- Wyjaśnienia są dwa - większy mózg wynika z większej masy całego ciała, lub jest efektem ewolucji - podkreśliła Snell - Rood.
- Może wynikać z powiększonej masy ciała, a co za tym idzie, większymi organami wewnętrznymi osobników miejskich, lub być wynikiem ewolucji, jakiej te zwierzęta dokonały w mieście, w przeciwieństwie do żyjących na wsi osobników - sprecyzowała.
- Zwierzęta w mieście moga pozwolić sobie na zwiększenie rozmiarów, ponieważ nie grozi im np. atak drapieżnego ptaka z góry. Jednocześnie możemy przyczyn doszukiwać się w ewolucji - zwierzęta się rozwijają, ich inteligencja także, a to wymaga większego mózgu - precyzowała biolog.
20 lat wstecz
Badanie dotyczyły nie tylko nowo schwytanych osobników. Zespół Snell - Rood analizował także zachowane eksponaty zwierząt sprzed przeszło 20 lat, korzystając zei zbiorów Muzeum Naturalnego. Badano ryjówki, nornice, nietoperze i wiewiórki, wraz z myszami. Więkość została złapana w okolicach stacji metra Twin Cities.
Autor: mb/mj / Źródło: Daily Mail