Wielki sukces polskich astronomów amatorów. "Polonia" zatwierdzona

Kometa C/2011 F2 Polonia zarejestrowana w piątek 27.03
Kometa C/2011 F2 Polonia zarejestrowana w piątek 27.03
Marcin Gędek, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski, Michał Żołnowski
Kometa C/2011 F2 Polonia zarejestrowana w piątek 27.03Marcin Gędek, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski, Michał Żołnowski

Na koncie mają już odkrycie ponad 100 planetoid i komety Polonia. To jednak nie koniec misji czwórki pasjonatów astronomii: lekarza, biznesmena, studenta i ucznia technikum. W swoim obserwatorium w Chile zamontowali nowy teleskop i zapowiadają kolejne odkrycia.

Dla czwórki polskich miłośników astronomii poniedziałek 23 marca 2015 roku nie zapowiadał się zbyt pomyślnie. W dachu ich prywatnego obserwatorium na pustyni Atacama w Chile powstała 10- centymetrowa szczelina. Nie działała też ważna część teleskopu, umożliwiająca mu podążanie za ruchem gwiazd i robienie im zdjęć.

- To zepsuło nam humory na cały dzień. Dopiero po godzinie 15 okazało się, że to był jednak zdecydowanie dobry poniedziałek - wspominał krakowski lekarz, astronom-amator Michał Żołnowski.

Polonia

W tamten poniedziałek Żołnowski wraz z przedsiębiorcą z Obornik Marcinem Gędkiem, studentem astronomii UJ z Żywca Michałem Kusiakiem i uczniem technikum ze Świdwina Rafałem Reszelewskim odkryli kolejną polską kometę. Kilka dni później, 27 marca, ich odkrycie potwierdziła oficjalnie Międzynarodowa Unia Astronomiczna. W ten sposób na niebie pojawiła się kometa o numerze C/2015 F2 i wdzięcznej nazwie Polonia. To dopiero czwarta kometa odkryta na nocnym niebie przez Polaków po II wojnie światowej i jedenasta kometa w historii polskich odkryć.

Ruch komety C/2011 F2 Polonia w ciagu dwudziestu minut na niebie
Ruch komety C/2011 F2 Polonia w ciagu dwudziestu minut na niebieMarcin Gędek, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski, Michał Żołnowski

Poszukiwania od wielu lat

- Rocznie na nocnym niebie odkrywa się 60 komet, wśród nich 10-12 odkryć należy do amatorów. Najlepsi są łowcy komet z półkuli południowej, np. Terry Lovejoy ma na swoim koncie aż pięć komet. Jednak ci najlepsi poszukiwania prowadzą od wielu lat - podkreślił Michał Kusiak.

Tymczasem polska czwórka poszukiwania prowadzi zaledwie od 2012 roku. - Wtedy we włoskiej osadzie zamieszkałej przez kilkunastu mieszkańców po osiemdziesiątce kupiłem ruderę, niemal rozpadający się dom. Kiedy go odremontowaliśmy, okazało się, że jest to całkiem dobre miejsce na obserwatorium. Z tego obserwatorium zacząłem fotografować niebo i po pewnym czasie wróciłem do marzenia z dzieciństwa: odkrycia własnej planetoidy - opowiadał Żołnowski.

Pierwsza była planetoida

Do współpracy zaprosił wówczas studenta astronomii Michała Kusiaka, z którym udało się zrealizować cel: po kilku miesiącach pracy odkrył pierwszą od kilkudziesięciu lat polską planetoidę.

- To był ogromny sukces. Byliśmy przeszczęśliwi - powiedział Żołnowski. - Przy użyciu polskiego sprzętu ostatnią "polską" planetoidę odkryli w 1949 r. astronomowie z Poznania. Od tego czasu Polacy kilka razy odkrywali planetoidy przy pomocy zachodniego sprzętu na zagranicznych stypendiach. Nam to się udało dopiero w 2012 roku.

W sumie we włoskim obserwatorium Michał Kusiak i Michał Żołnowski odkryli około stu planetoid, co sytuuje to obserwatorium wśród 30 najskuteczniejszych, które poszukują tego typu obiektów.

- Wiele z naszych planetoid nie jest jeszcze potwierdzonych. Czasami na uzyskanie takiego potwierdzenia trzeba odczekać kilka lub kilkanaście lat - zaznaczył Żołnowski.

Kolejny cel - kometa

Po odkryciu planetoidy, pojawił się kolejny cel: odkrycie komety. - Kometa była naszym największym marzeniem. Przez trzy lata próbowaliśmy jej szukać we włoskim obserwatorium, ale nam się to nie udało - przyznał Żołnowski.

Wszystko zmieniło się w grudniu 2014 roku, kiedy okazało się, że na pustyni Atacama w Chile – od dwóch rosyjskich miłośników astronomii - można kupić zdalne obserwatorium astronomiczne. Wybudowane przez Rosjan obserwatorium przez kilka lat służyło do fotografowania nieba w wymarzonych do tego celu warunkach.

- Takich zdalnych obserwatoriów na świecie jest kilkadziesiąt. Trudno znaleźć kogoś, kto chciałby się czegoś takiego pozbyć. Ponieważ od kilku lat przyjaźnimy się z Marcinem Gędkiem - który zajmuje się tzw. astrofotografią estetyczną czyli dokumentowaniem przy pomocy bardzo zaawansowanego sprzętu piękna nocnego nieba - zadzwoniłem do niego z szalonym pomysłem: kupujemy obserwatorium. To jedyna okazja - wspominał Żołnowski.

Możliwości techniczne

Gdy przedsiębiorca i lekarz zastanawiali się jeszcze, czy kupić chilijskie obserwatorium, rozstrzygającego argumentu dostarczył student - przygotował statystykę odkrywania komet.

- Okazało się, że ten malutki teleskop był w perfekcyjnych warunkach obserwacyjnych. Powiedziałem im: słuchajcie, zgodnie z obecną wiedzą najwięcej odkryć komet na nocnym niebie notuje się w pobliżu możliwości technicznych sprzedawanego instrumentu. Ten teleskop będzie się do tego świetnie nadawał - wspominał Kusiak.

- W ten sposób praktycznie po kilku dniach obserwatorium stało się nasze i we trzech zaczęliśmy szukać komety na niebie południowym - dodał Żołnowski.

Brakowało czasu

Szybko się jednak okazało, że zadanie nieco przekracza czasowe możliwości trójki zapracowanych astronomów-pasjonatów.

- Nasza praca wygląda tak, że zdjęcia robione są w nocy, a nad ranem lądują na serwerze w Polsce i na naszych komputerach. Kto ma akurat więcej czasu, ten te zdjęcia przegląda. W Chile jest ponad 300 pogodnych nocy w ciągu roku, więc materiału do analizy było bardzo dużo. Czasowo nie dawaliśmy rady - wyjaśnił Żołnowski.

Najmłodszy odkrywca komet

W ten sposób do teamu dołączył Rafał Reszelewski - uczeń technikum ze Świdwina, który już jako trzynastolatek odkrył kometę zarejestrowaną przez znajdujące się w przestrzeni kosmicznej laboratorium Soho, stając się najmłodszym odkrywcą komety w historii.

- Po ściągnięciu danych na nasze komputery przygotowujemy z nich animacje. Są to trzy zdjęcia, na których wyszukujemy obiektów poruszających się na tle nieruchomych gwiazd. Mogą to być zarówno nieodkryte planetoidy czy komety, ale też sztuczne obiekty wysłane przez człowieka np. satelity - opisał Reszelewski.

Pełen sukces

Astronomowie-amatorzy dokonują odpowiednich pomiarów i sprawdzają, czy znaleziony obiekt jest już znany czy nie. Następnie te pomiary wysyłają do Międzynarodowej Unii Astronomicznej. - Minęło 37 obserwacyjnych nocy i w poniedziałek 23 marca 2015 roku Rafał nagle zadzwonił do nas podekscytowany, że chyba mamy kometę. Trzeba było poczekać prawie tydzień, aż odkrycie potwierdzą inne obserwatoria. Naszą kometę sfotografowały też obserwatoria w Nowej Zelandii, RPA i obserwatoria w Chile. Wtedy już byliśmy pewni, że ją mamy - powiedział Żołnowski.

Choć na swoim koncie mają wspólny sukces, to w pełnym gronie spotkali się po raz pierwszy dopiero w Warszawie - ponad miesiąc od odkrycia Polonii.

Nowy teleskop

Czwórka pasjonatów nie zamierza jednak poprzestać na odkryciu jednej komety. Niedawno w swoim chilijskim obserwatorium zamontowali nowy teleskop. - Dzięki temu pojawiła się dodatkowa kategoria komet, których wcześniej nie mogliśmy obserwować. Jest bardzo duża szansa, że tych odkryć notować będziemy nawet 5-7 na rok - przewiduje Kusiak.

Bardzo blisko odkrycia kolejnej komety Polacy byli 20 kwietnia.

- Wyszły nam jednak tylko dwa zdjęcia i złapaliśmy obiekt, którego nie byliśmy w stanie zgłosić do Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Duże obserwatorium na Hawajach zgłosiło tę kometę cztery dni później. To już pokazuje, jak duży potencjał drzemie w tym teleskopie i w tej lokalizacji - opisał Kusiak.

Potrzebne potwierdzenie

Niewiele do szczęścia brakowało też we wrześniu 2012 roku - jeszcze we włoskim obserwatorium. Sfotografowali wtedy planetoidę, która później okazała się być kometą. - Aby otrzymać potwierdzenie odkrycia planetoidy, zwykle taki obiekt trzeba obserwować przez co najmniej dwie noce. My mieliśmy tylko jednonocną obserwację. Choć niewiele brakowało, aby odkrycie było nasze, to ostatecznie dostał je słowacki astronom Tomas Vorobjov - wspominał Kusiak.

Niedługo Polonię będzie można zobaczyć również w Polsce. Najlepiej widoczna będzie po 20 maja, kiedy przesunie się na tyle wysoko nad horyzontem, że stanie się widoczna z obszaru naszego kraju. Jednak aby ją dostrzec, potrzebny będzie teleskop o średnicy przynajmniej 25 centymetrów ustawiony w miejscu niezanieczyszczonym miejskim światłem.

Komety jak koty

Żołnowski podkreślił, że trudno precyzyjnie określić spodziewaną jasność komety, podczas jej przelotu nad Polską. Zależy ona od skomplikowanych zjawisk zachodzących na powierzchni komety. - Jak mawiał jeden z najsłynniejszych badaczy komety David Levy, komety są jak koty - mają ogony i chodzą własnymi drogami. Pozostaje mieć nadzieję, że kometa Polonia będzie dostępna amatorskim obserwacjom z terenu naszego kraju – dodał Żołnowski.

Autor: PW/rp / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gędek, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski, Michał Żołnowski

Pozostałe wiadomości

Do Polski zmierza porcja bardzo ciepłego powietrza znad Afryki. Środa będzie preludium do krótkiego lipca w kwietniu, bo jak wynika z prognoz - w czwartek zrobi się naprawdę gorąco. Tego dnia odczuwalna temperatura może osiągnąć nawet 30 stopni Celsjusza. Dotrze do nas też porcja pyłu saharyjskiego.

Anomalia wyniesie 15 stopni, będzie jak w lipcu. Spadnie pył znad Sahary

Anomalia wyniesie 15 stopni, będzie jak w lipcu. Spadnie pył znad Sahary

Źródło:
tvnmeteo.pl

Przed nami wyjątkowa noc. Warto spojrzeć w niebo, bo w całym kraju może pojawić się zorza polarna. "Spakujcie plecak, naładujcie akumulatory i ruszajcie za miasto, najlepiej na północ od miasta" - napisał Karol Wójcicki, autor profilu "Z głową w gwiazdach".

Zorza polarna w Polsce. "Będzie się działo tej nocy"

Zorza polarna w Polsce. "Będzie się działo tej nocy"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Pogoda na Wielkanoc 2025. Święta przyniosą części kraju opady deszczu. Miejscami mogą też pojawić się burze. Termometry pokażą w Niedzielę Wielkanocą i lany poniedziałek do 23 stopni.

Pogoda na Wielkanoc. Będziemy pod silnym wpływem układu znad Włoch

Pogoda na Wielkanoc. Będziemy pod silnym wpływem układu znad Włoch

Źródło:
tvnmeteo.pl

Naukowcy, wykorzystując fragment mysiego mózgu wielkości ziarnka piasku, stworzyli superprecyzyjną trójwymiarową mapę mózgu ssaka. Praca ta jest zwieńczeniem prawie dekady badań prowadzonych przez 150 ekspertów.

Takiej mapy mózgu ssaka jeszcze nie było. "Wygląda jak odległa galaktyka"

Źródło:
CNN

Jest duże ryzyko, że w piątek doświadczymy miejscami gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Za sprawą niżu znad Morza Śródziemnego i frontu chłodnego w wielu miejscach kraju pojawią się burze.

Ostrzegamy! Tego dnia mogą utworzyć się groźne burze

Ostrzegamy! Tego dnia mogą utworzyć się groźne burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Święta wielkanocne to wymagający czas dla osób z alergiami. Czyhają na nie nie tylko pyłki drzew, lecz także inne zagrożenia związane z przedświątecznymi porządkami, a nawet próbowaniem potraw. Jak się nie dać alergii podczas Wielkanocy?

"Miałem pacjenta, do którego po trzepaniu dywanów jechało pogotowie"

"Miałem pacjenta, do którego po trzepaniu dywanów jechało pogotowie"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski powoli kończy szkolenie, które ma go przygotować do lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Czy obawia się lotu rakietą i życia na stacji? - Na pewno jest dużo obaw. Start rakiety jest dosyć niebezpieczny i jest dużo strachu we mnie, ale przede wszystkim dużo ekscytacji - powiedział w rozmowie z Hubertem Kijkiem, reporterem TVN24 BiS.

Sławosz Uznański-Wiśniewski gotowy do lotu w kosmos. "Start rakiety jest dosyć niebezpieczny"

Sławosz Uznański-Wiśniewski gotowy do lotu w kosmos. "Start rakiety jest dosyć niebezpieczny"

Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24

Indie i Pakistan zmagają się z falą upałów. Według prognoz synoptyków miejscami temperatura może sięgać nawet 50 stopni Celsjusza, a skwar prędko nie odpuści. Takie warunki sprawiają, że aura stwarza ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia setek milionów ludzi.

Skwar jak w Dolinie Śmierci. Temperatura może osiągnąć prawie 50 stopni

Skwar jak w Dolinie Śmierci. Temperatura może osiągnąć prawie 50 stopni

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

W Tatrach zaczyna robić się coraz bardziej wiosennie. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego zauważyli pierwsze świstaki, które wyszły z zimowych kryjówek po wybudzeniu się z zimowego snu.

Budzą się ze snu zimowego. "Będzie ich coraz więcej"

Budzą się ze snu zimowego. "Będzie ich coraz więcej"

Źródło:
PAP

Nowo odkryta kometa C/2025 F2 (Swan) zbliża się do Słońca. Jak przekazał Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, staje się widoczna na porannym niebie. Jej orbita wskazuje, że ponownie pojawi się w pobliżu Ziemi dopiero za kilkadziesiąt tysięcy lat.

Teraz albo nigdy. Na oglądanie tego kosmicznego gościa będzie tylko chwila

Teraz albo nigdy. Na oglądanie tego kosmicznego gościa będzie tylko chwila

Źródło:
PAP

Sezon na kleszcze trwa w najlepsze. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) opublikowało mapy, które pokazują, gdzie w Europie odnotowuje się najwięcej przypadków kleszczowego zapalenia mózgu (KZM).

KZM w Europie. Mapy pokazują, gdzie jest go najwięcej

KZM w Europie. Mapy pokazują, gdzie jest go najwięcej

Źródło:
ECDC

Rok 2024 był w Europie rekordowy pod względem temperatury - podała we wtorek Światowa Organizacja Meteorologiczna. Eksperci wyjaśnili, że część kontynentu odnotowała najdłuższą w historii falę upałów, a wiele regionów spustoszyła susza. Ubiegły rok przyniósł także najpoważniejsze powodzie od ponad dekady.

Niepokojący raport dotyczący klimatu w Europie

Niepokojący raport dotyczący klimatu w Europie

Źródło:
PAP, Reuters, WMO

Na skutek burz piaskowych, jakie nawiedziły Irak, wielu mieszkańców miało poważne problemy oddechowe. Wystąpiły też utrudnienia komunikacyjne. Przez słabą widzialność konieczne było między innymi wstrzymanie ruchu na kilku lotniskach.

Przez pomarańczowe powietrze 1800 osób trafiło do szpitali

Przez pomarańczowe powietrze 1800 osób trafiło do szpitali

Źródło:
AFP, BBC

Naukowcy wyhodowali ludzki ząb w laboratorium. W przyszłości zastosowane przez nich metody mogą okazać się alternatywą dla konwencjonalnego leczenia stomatologicznego. Badacze podkreślili jednak, że minie sporo czasu, zanim implanty zastąpią naturalne zęby.

Wyhodowali ludzki ząb. "To może zrewolucjonizować stomatologię"

Wyhodowali ludzki ząb. "To może zrewolucjonizować stomatologię"

Źródło:
PAP, BBC, King's College London

Słonie afrykańskie z lokalnego ogrodu zoologicznego błyskawicznie zareagowały na trzęsienie ziemi, jakie w poniedziałek nawiedziło Kalifornię. Starsze zwierzęta instynktownie zbiły się w grupę dookoła najmłodszych osobników, wypatrując dalszych zagrożeń. Zachowanie to pokazuje, jak silne więzi łączą słoniowe rodziny.

Ziemia się zatrzęsła, słonie pobiegły na pomoc młodym

Ziemia się zatrzęsła, słonie pobiegły na pomoc młodym

Źródło:
Reuters, LA Times

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,2 nawiedziło w poniedziałek stan Kalifornia - poinformowała Amerykańska Służba Geologiczna (USGS). Wstrząsy były odczuwalne między innymi w Los Angeles.

Trzęsienie ziemi w Kalifornii

Trzęsienie ziemi w Kalifornii

Źródło:
USGS, tvnmeteo.pl, CNN, foxla.com, fox5atlanta.com, The Guardian, PAP

Gwiazda muzyki pop Katy Perry poleciała w kosmos. Na pokładzie rakiety New Shepard znalazło się jeszcze pięć innych kobiet. Amerykańska piosenkarka podzieliła się w mediach społecznościowych nagraniem, pokazującym wnętrze kapsuły przed startem.

Katy Perry już na Ziemi. Pokazała nagranie sprzed lotu w kosmos

Katy Perry już na Ziemi. Pokazała nagranie sprzed lotu w kosmos

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, Blue Origin

Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowy film, który pokazuje reakcję wilków na zapach człowieka.

Tak wilki reagują na zapach człowieka. Niezwykłe nagranie

Tak wilki reagują na zapach człowieka. Niezwykłe nagranie

Źródło:
Kontakt24

Nawet 250 litrów deszczu na metr kwadratowy i więcej może spaść w tym tygodniu w środkowej i południowej Europie - wynika z prognoz. Ulewy ma przynieść jeden z niżów, który nabierze wilgoci w rejonie Zatoki Genueńskiej. Układ niskiego ciśnienia dotrze także do Polski i sprawi, że święta będą deszczowe.

Niebezpieczna kumulacja opadów i "duże zagrożenie" w kilku regionach Europy

Niebezpieczna kumulacja opadów i "duże zagrożenie" w kilku regionach Europy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Wkrótce rozpocznie się nowy etap trwającej kilka lat renowacji Hagii Sophii. Remont jednej z najbardziej rozpoznawalnych budowli Stambułu skupia się przede wszystkim na ochronie historycznych kopuł przed skutkami potencjalnych trzęsień ziemi.

Symbol Stambułu ma być wzmocniony na wypadek trzęsienia ziemi

Symbol Stambułu ma być wzmocniony na wypadek trzęsienia ziemi

Źródło:
PAP, AP

Jeszcze przed świętami będzie tak ciepło jak bywa w czerwcu albo w lipcu. Jaką temperaturę przyniosą nadchodzące dni? Sprawdź, co przewiduje Tomasz Wasilewski w swojej prognozie długoterminowej na kolejne 16 dni.

Pogoda na 16 dni: lato tydzień po zimie

Pogoda na 16 dni: lato tydzień po zimie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W sercu odległej galaktyki w gwiazdozbiorze Panny znajduje się masywna, czarna dziura, która budzi się do życia. Zjawisko kosmiczne, któremu nadano imię Ansky, zaczęło wystrzeliwać intensywne rozbłyski rentgenowskie w regularnych odstępach czasu. To zachowanie bardzo zaintrygowało naukowców.

To zachowanie czarnej dziury zadziwiło naukowców. "Nie wiemy jeszcze, co je powoduje"

To zachowanie czarnej dziury zadziwiło naukowców. "Nie wiemy jeszcze, co je powoduje"

Źródło:
AFP, ESA

Zwolnienia i cięcia w amerykańskim budżecie przeprowadzane w ostatnim czasie przez Donalda Trumpa dotknęły także Narodową Administrację Oceaniczną i Atmosferyczną (NOAA), zajmującą się prognozowaniem pogody. Eksperci w rozmowie z magazynem "Rolling Stone" zwracają uwagę, że takie działania mogą w przyszłości pogorszyć proces ostrzegania przed gwałtownymi zjawiskami w Stanach Zjednoczonych.

Cięcia Trumpa. Nawet prognozy pogody są zagrożone

Cięcia Trumpa. Nawet prognozy pogody są zagrożone

Źródło:
Rolling Stone, tvnmeteo.pl

Naukowcy z Grecji opracowali modele, które przewidują, kiedy i jak mocno drzewa oliwne i dęby będą pylić. To przełomowe odkrycie może pomóc osobom uczulonym na pyłki tych drzew lepiej przygotować się do sezonu alergicznego.

Te drzewa najczęściej uczulają Greków. Od teraz będzie im lżej

Te drzewa najczęściej uczulają Greków. Od teraz będzie im lżej

Źródło:
greekreporter.com

Pod koniec tygodnia w Hiszpanii wyruszyły pierwsze wielkanocne procesje, co roku przyciągające uwagę całego świata. Niestety niektóre z nich musiały zawrócić do świątyń, a inne w ogóle ich nie opuściły z powodu ulewnych deszczy. Plany efektownych obchodów Wielkiego Tygodnia w Hiszpanii może pokrzyżować gwałtowna aura - donoszą lokalne media.

Słynne obchody Wielkiego Tygodnia zagrożone przez potężne opady

Słynne obchody Wielkiego Tygodnia zagrożone przez potężne opady

Źródło:
PAP, laopiniondemurcia.es

Ulewne deszcze związane z burzą Olivier nawiedziły Wyspy Kanaryjskie. W sobotę władze ogłosiły stan wyjątkowy na jednej z wysp archipelagu - Lanzarote. W związku z gwałtowną aurą strażacy interweniowali ponad 300 razy.

Stan wyjątkowy w turystycznym raju. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"

Stan wyjątkowy w turystycznym raju. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"

Źródło:
PAP, laprovincia.es, rtvc.es

Pełnia Różowego Księżyca była widoczna na niebie w nocy ze soboty na niedzielę. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia tego zjawiska. Pierwsza wiosenna pełnia jest szczególnie istotna, ponieważ na jej podstawie określana jest data Wielkanocy - święta ruchomego.

Różowy Księżyc zalśnił na niebie

Różowy Księżyc zalśnił na niebie

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Niedźwiedzie pojawiły się w sobotę w zakopiańskich Kuźnicach, blisko popularnego szlaku. Zwierzęta te stają się coraz bardziej aktywne, a w pobliże ludzkich siedzib przyciąga je zapach odpadków kuchennych. Jeśli natkniemy się na zwierzę, powinniśmy zachować ostrożność.

Niedźwiedzie w Zakopanem. Pojawiły się przy popularnym szlaku

Niedźwiedzie w Zakopanem. Pojawiły się przy popularnym szlaku

Źródło:
PAP, Tygodnik Podhalański, tvnmeteo.pl

W ciągu ostatnich dwóch dekad Europejczycy skuteczniej przystosowali się do niskiej temperatury niż do ekstremalnych upałów. - To proces, który w nauce nazywamy adaptacją - powiedział jeden z autorów publikacji na ten temat, Zhao-Yue Chen.

Lepiej znosimy zimno niż upały

Lepiej znosimy zimno niż upały

Źródło:
PAP