W Wielkiej Brytanii pada śnieg. Jest on przyczyną wielu utrudnień. Eksperci monitorujący sytuację hydrologiczną w kraju ostrzegają jednak, że kilka regionów Wysp jest zagrożonych powodzią.
Agencja Reutera podała w środę, że z powodu trudności w komunikacji lądowej władze zdecydowały się na zamknięcie około 200 szkół na terenie Szkocji, Walii i północnej Irlandii. Problemów dostarczał śnieg, przez który duża część tras była kompletnie nieprzejezdna.
Nie tylko śnieg w najbliższych dniach ma być uciążliwy. Brytyjczycy powinni szykować się na powodzie.
Alerty na Wyspach
W środę 14 stycznia monitorujący sytuację na terenie Wysp Brytyjskich meteorolodzy z Agencji Środowiska wystosowali dwa rodzaje alertów - najwyższego (czerwonego) i średniego (pomarańczowego) stopnia.
Zagrożenie wystąpieniem powodzi dotyczy siedmiu z dziewięciu regionów Wysp. Na czerwono na mapach jarzą się aż trzy - North West, South West i South East. Tam ryzyko podtopień jest największe. Z kolei w pozostałych - Walii, Midlands, North East i w Anglian - obowiązuje alert pomarańczowy.
Które rzeki mają wylać?
W regionie Anglian wystąpieniem z koryta grożą rzeki Cam, Kym oraz Ouse w Buckinghamshire i Tove w Northamptonshire. W Walii wylać może rzeka w południowym Pembrokeshire.
W Midlans wystosowano sześć alertów - na rzekach Leadon, Soar (w Leicestershire; przepełniają się też dopływy Soar od Cossington do Redhill), Trent, Wye (w Herefordshire), Severn (w Shropshire) i Severn Vyrnwy.
W North West wylaniem grożą rzeki Brathay, Rothay, Winster, Derwent (na odcinku pomiędzy Keswick i Bassenthwaite), Greta, Glenderamackin, St. Johns Beck, Keswick.
W North East powodzie zagrażają mieszkańcom nadmorskich terenów od miejscowości Bridlington po Barmston. W South West i South East obowiązuje łącznie aż 41 alertów ostrzegających przed wystąpieniem powodzi.
Autor: mb/map / Źródło: TVN Meteo, Met Office, Environment Agency, ENEX