Na przełomie wiosny i lata leśnicy z Nowych Ramuk na Warmii przenoszą do sztucznych gniazd młode sokoły wędrowne, które wykluły się w warunkach nienaturalnych. Wielkie zaskoczenie przeżyli leśnicy, którzy zajrzeli do gniazda ptaków, które przeniesione zostały 2 lata temu.
Podczas tegorocznej reintrodukcji okazało się, że w jednym z gniazd są dwa małe pisklaki.
Ptaki przyszły na świat w warunkach naturalnych, w przeciwieństwie do swoich rodziców, którzy urodzili się w niewoli.
"To dowód"
Leśnicy twierdzą, ze jest to dowód na powodzenie reintrodukcji nadrzewnej populacji sokoła wędrownego.
Reintrodukcja to podejmowanie próby wprowadzenia tych zwierząt w miejsce, gdzie dawniej żyły te ptaki, a ostatnio nie były tam spotykane.
"Wdrukowanie"
Program wprowadzania sokołów w warmińskich lasach określany jest jako mechanizm wdrukowania. Młode sokoły umieszcza się w gniazdach założonych przez człowieka. Po uzyskaniu dojrzałości ptaki te składają jaja, w miejscu gdzie zaczęły samodzielnie żyć. Dzięki temu młode "wdrukują sobie", że urodziły się w warunkach naturalnych.
Gatunek zagrożony w latach 60. XX w.
Sokoły wędrowne zniknęły z warmińskich lasów w latach 60. minionego stulecia. Przyczyną wymierania tych ptaków były pestycydy stosowane w rolnictwie.
Autor: mab/map,mj / Źródło: Lasy Państwowe
Źródło zdjęcia głównego: Kamil Stojaniuk