Dziewczynka przyszła na świat 19 marca w 24. tygodniu ciąży. Jest najmniejszym noworodkiem w Chinach. Mieści się na dłoni dorosłego człowieka. W poniedziałek została przewieziona w bardzo złym stanie do specjalistycznego szpitala dziecięcego w Wuhan w Chinach. Lekarze walczą o jej życie.
Dziewczynka urodziła się jako pierwsza z bliźniąt. Drugie zmarło wkrótce po urodzeniu w wyniku podduszenia.
Komplikacje przy porodzie były spowodowane czasem trwania ciąży. Matka rodziła w zaledwie 24. tygodniu ciąży. Była to najkrótsza ciąża w Chinach, zakończona porodem żywego dziecka, a dziewczynka jest najlżejszym dzieckiem, jakie przyszło na świat w tym kraju.
Teraz, prawie dwa tygodnie po urodzinach, dziewczynka wciąż jest w bardzo złym stanie. Waży tylko 270 gramów i jest wielkości dłoni dorosłego człowieka.
Ponieważ niemowlę nie jest w stanie prawidłowo się rozwijać, wymaga stałej i specjalistycznej opieki medycznej. W rodzinnym mieście Enshi nie mogła liczyć na odpowiednie warunki. Dlatego dziecko przetransportowano do Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
Ryzykowny transport
Aby skrócić czas podróży, po dziecko wysłano śmigłowiec. Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie miał zapewnić dziewczynce specjalny, odporny na wstrząsy inkubator. Wcześniej personel medyczny musiał upewnić się, że wszystkie parametry życiowe dziecka są stabilne, aby mogło spokojnie przetrwać podróż.
- Przy wznoszeniu się śmigłowca zapotrzebowanie wcześniaka na tlen mogło wzrosnąć. W konsekwencji mogłoby dojść do odmy opłucnej. Byliśmy poważnie zaniepokojeni, bo to bardzo pogorszyłoby jej stan, a nawet zagrażałoby życiu - powiedział Zhang Yi, zastępca ordynatora neonatologii w szpitalu położniczym i dziecięcym w Wuhan.
Po ponad dwugodzinnym locie dziecko bezpiecznie dotarło do specjalistycznego szpitala dziecięcego. Wszystkie badania wykazały, że stan dziewczynki jest stabilny, ale zanim zacznie się zdrowo rozwijać, czeka ją długie leczenie.
Autor: kw/rp / Źródło: ENEX