Połowa września to jeszcze astronomiczne lato, a z meteorologicznego punktu widzenia zaczyna się już jesień. Natomiast w Kolorado spadł w środę pierwszy śnieg w tym sezonie. Mieszkańcy przygotowują się do nowego sezonu narciarskiego.
Do Ameryki Północnej zima w tym roku przyszła wcześniej. W środę biały puch pokrył szczyty Gór Skalistych w okolicach miasta Denver i Colorado Springs (stan Kolorado, USA).
Początek sezonu zimowego
Pierwszy śnieg zmobilizował mieszkańców, by szybciej otworzyć sezon narciarski. W Loveland (na północ od Denver) w przeciągu 17 dni planuje się rozpocząć produkcje sztucznego śniegu.
Według prognoz amerykańskich synoptyków, temperatura powietrza w Colorado Springs w piątek osiągnie jedynie 8 st. C. W ciągu dwóch najbliższych nocy temperatura spadnie poniżej 0 st. C. Cieplejsze masy powietrza dotrą nad miasto w weekend.
Rekord nie został pobity
10 września nie zapisze się jednak w historii miasta Colorado Springs. Narodowa Służba Meteorologiczna podaje, że pierwszy śnieg w sezonie spadł 2 września. Było to w 1961 roku. Natomiast w 2010 roku sezon narciarski zaczął się najpóźniej w całej historii miasta. Pierwszy opad białego puchu przypadł dopiero na 28 listopada. Średnio w ciągu roku w Colorado Springs spada około 90 cm śniegu.
Chłodna bańka
Skąd się wziął ten śnieg w trakcie lata? Według meteorologów z Accuweather.com, nad Stany Zjednoczone i Kanadę zawędrował wyż, który ściąga chłodne masy powietrza z rejonów północnego koła podbiegunowego. W najbliższych dniach najzimniej będzie w całej Kanadzie i w centralnej części USA. Według prognoz, na początku przyszłego tygodnia ośrodek wysokiego ciśnienia przesunie się na północny wschód, w rejon Pensylwanii i Nowej Anglii.
W Kanadzie, która leży w rejonie koła podbiegunowego, pierwszy śnieg spadł w poniedziałek. Pisaliśmy już o tym tutaj.
Autor: AD/map / Źródło: Accuweather.com, ENEX, gazette.com
Źródło zdjęcia głównego: ENEX