W Chicago "woda podchodziła pod instalację elektryczną i stwarzała zagrożenie dla życia"

Nad Chicago przeszły burze z ulewami. Intensywne opady deszczu spowodowały podtopienia i wiele utrudnień.

W nocy z wtorku na środę nad Chicago przeszły burze z ulewami. Spadło wtedy około 40 litrów na metr kwadratowy deszczu. Opady spowodowały podtopienia w miejscowości Libertyville na północ od Chicago.

Zalania i ewakuacje

Opady doprowadziły do wielu utrudnień, niektóre drogi były zalane. Część mieszkańców północnej części przedmieść Chicago trzeba było ewakuować. Silny wiatr towarzyszący burzom połamał gałęzie drzew. Z powodu opadów zalane zostały garaże i piwnice. Zawieszono kursowanie kolei pomiędzy Fox Lake i Libertyville.

- Ludzie nie mogli zostać w domach, bo woda podchodziła pod instalację elektryczną i stwarzała zagrożenie dla życia - poinformował prasę Eric Guenther z sektora bezpieczeństwa publicznego. W tym samym czasie ewakuowano mieszkańców z budynku, w którym przepełnił się zbiornik retencyjny.

- Drogi są zupełnie nieprzejezdne przez powódź - podsumował Guenther.

Diane O'Brien, która mieszka zaledwie o blok od komisariatu policji, zeznała że w jej piwnicy woda sięgała poziomu dwóch i pół metra. Gdy wyszła na zewnątrz w poszukiwaniu ratunku, spostrzegła straż pożarną, która ewakuowała seniorów z pobliskiej starówki z pomocą tratwy.

- Nigdy nie było takiej wody - stwierdził jeden z poszkodowanych - Lała się i lała. To nie do opisania.

Według Narodowej Służby Pogodowej najbardziej ucierpiały okręgi Northern Cook, Lake i McHenry. Meteorolodzy ostrzegają, że podobna sytuacja może się wkrótce powtórzyć.

Autor: AP,sj/map / Źródło: ENEX, wgntv.com, chicagotribune.com, usnews.com

Czytaj także: